ethereal

Pół roku temu kupiłam 2 bazyliszki pręgowane. Miała to być parka, jednak okazało się, że są to 2 samce. W związku z tym jestem zmuszona sprzedać jednego z nich, ponieważ nie jestem w stanie zapewnić mu oddzielnego dużego terrarium. Samczyk ma 1,5 roku (urodzony w marcu 2013 r.), nie ma żadnych ubytków, jest bardzo ładnie ubarwiony, karmiony świerszczami, karaczanami tureckimi, dostaje witaminy i wapno, naświetlany UVB 5.0. Cena 100 zł, odbiór wyłącznie osobisty. Ewentualnie możliwa zamiana na samiczkę. Zainteresowanych proszę o kontakt. Numer: 535 126 076.

 Blank.jpg   135,46K   4 pobrań

 Blank2.jpg   103,23K   4 pobrań

Witam. Od roku mam dwa bazyliszki pręgowane - samca i samicę. Do początku lipca żyły w zgodzie, jednak niedawno zauważyłam, że samiec gryzie samicę w lewą tylną łapkę do krwi. Przełożyłam samca do innego terrarium na tydzień, po tym czasie wpuściłam go z powrotem do samicy. Przez dwa dni było spokojnie, jednak dziś samica ma kolejne rany na tej samej łapce. Ponownie oddzieliłam samca. I teraz moje pytanie - co mam dalej zrobić? Może powinnam oddzielić samca na dłużej niż tydzień? 

Sprzedam 10 młodych samiczek straszyka nowogwinejskiego, cena za sztukę 2,50 zł. Odbiór osobisty.

Młode:

 P1090592.JPG   74,68K   2 pobrań

 P2080669.JPG   121,42K   2 pobrań

 P2080672.JPG   129,82K   2 pobrań

Mamusia:

 P1300105.JPG   72,65K   4 pobrań

 P1300107.JPG   73,73K   4 pobrań

Sprzedam samca imago liśćca jesiennego. Ostatnią wylinkę miał 04.01.2014r.

Sprzedaję, ponieważ nie mam samiczki, a być może ktoś poszukuje samca.

Cena: 25 zł

Odbiór osobisty.

 P2080629.JPG   143,06K   1 pobrań

 P2080636.JPG   119,67K   1 pobrań

 P2080659.JPG   47,26K   1 pobrań

Witam. Mam mały problem z bazyliszkiem pręgowanym. Dostałam go w niedzielę (01.12.). Poprzedni właściciel powiedział, że gadzina jest przed wylinką. Problem polega na tym, że bazyliszek nie chce nic jeść, i nadal nie przeszedł wylinki. Być może jest to wina tego, że u mnie jest sam, a u poprzedniego właściciela był z kilkoma innymi bazyliszkami, oraz fakt że jest przed wylinką. Co mogę zrobić żeby zachęcić go do jedzenia? Czy nie zaszkodzi mu to, że nic nie je już prawie tydzień? Bardzo proszę o pomoc.