Perperuna

Szukam kochającego domku i odpowiedzialnej osoby dla mojego aksolotla. Jestem zmuszona rozstać się z moim aksikiem z powodu zbliżającej się wyprowadzki, nie mam niestety możliwości zabrania zwierzaka ze sobą.

 

Aksik został kupiony w sklepie zoologicznym, był w złym stanie (mierzył wtedy zaledwie 7 cm i miał białe, małe skrzela), żył w ciepłej wodzie i był nieodpowiednio karmiony. Postanowiłam go przygarnąć i przebywając u mnie maluch nabrał ciałka i jak widać na zdjęciach jego skrzela są teraz bardziej opierzone i ukrwione:)

 

Ciężko mi powiedzieć w jakim jest wieku, mierzy teraz ok. 18 cm, nie mam też 100% pewności co do płci, ale wydaje mi się po wielkości kloaki ze jest to samiczka;)

 

Zwierzak jest oswojony, reaguje na mój głos i je z ręki:)

 

Cenę pozostawiam do negocjacji, gdyż najbardziej zależy mi na tym, żeby zwierzątko trafiło w dobre ręce - do osoby, która ma do czynienia z aksolotlami i wie jak się nimi zajmować.

 

Zależałoby mi na rozmowie z potencjalnym przyszłym właścicielem odnośnie warunków, w jakich miałby mieszkać aksolotl.
 

Dane kontaktowe:

Nr tel. : 725 693 427

 

Podam również nr gg i maila, jednak niebawem będę miała znacznie ograniczony dostęp do Internetu, więc jeśli nie będę odpisywała proszę dzwonić.

GG: 40594616
Mail: karolinaderkowska@yahoo.com

Szukam kochającego domku i odpowiedzialnej osoby dla mojego aksolotla. Jestem zmuszona rozstać się z moim aksikiem z powodu zbliżającej się wyprowadzki, nie mam niestety możliwości zabrania zwierzaka ze sobą.

 

Aksik został kupiony w sklepie zoologicznym, był w złym stanie (mierzył wtedy zaledwie 7 cm i miał białe, małe skrzela), żył w ciepłej wodzie i był nieodpowiednio karmiony. Postanowiłam go przygarnąć i przebywając u mnie maluch nabrał ciałka i jak widać na zdjęciach jego skrzela są teraz bardziej opierzone i ukrwione:)

 

Ciężko mi powiedzieć w jakim jest wieku, mierzy teraz ok. 18 cm, nie mam też 100%  pewności co do płci, ale wydaje mi się po wielkości kloaki ze jest to samiczka;)

 

Zwierzak jest oswojony, reaguje na mój głos i je z ręki:)

 

Cenę pozostawiam do negocjacji, gdyż najbardziej zależy mi na tym, żeby zwierzątko trafiło w dobre ręce - do osoby, która ma do czynienia z aksolotlami i wie jak się nimi zajmować.

 

Zależałoby mi na rozmowie z potencjalnym przyszłym właścicielem odnośnie warunków, w jakich miałby mieszkać aksolotl. 

 

Dane kontaktowe:

 

Nr tel. : 725 693 427

 

Podam również nr gg i maila, jednak niebawem będę miała znacznie ograniczony dostęp do Internetu, więc jeśli nie będę odpisywała proszę dzwonić.

 

GG: 40594616

Mail: karolinaderkowska@yahoo.com

Witam wszystkich serdecznie.

Aksolotla imieniem Pepe mam już od 4 miesięcy. Trafił do mnie zupełnie przypadkowo. Byłam wtedy poza rodzinnym miastem i wstąpiłam na chwilkę do sklepu zoologicznego, aby kupić witaminki dla moich szczurków. Tam po raz pierwszy zobaczyłam "na żywo" aksolotla, mierzył zaledwie 7 cm, miał bardzo małe, jasne skrzela... Pan ze sklepu gadał jakieś głupoty, że to odmiana albinotyczna (to forma leucystyczna), a jeszcze większe głupoty mówił na temat ich odżywiania. Dodatkowo jakby tego było mało, pan twierdził, że to - "płazy ciepłolubne"... Stałam chyba z pół godziny w tym sklepie i zastanawiałam się, co zrobić i koniec końców, Pepe znalazł się w moim domu.

Kiedy wróciłam zaczęłam chłonąć wiedzę na temat aksolotli. Z każdym dniem, tygodniem z małym było coraz lepiej. Byłam z niego i z siebie dumna i szczęśliwa, że maluch wraca do zdrowia. Skrzela szybko urosły, opierzyły się, sam Pepe nabrał ciałka i dziś mierzy jakieś 15 cm. Cały czas ma wielki apetyt, jest ruchliwy, ale jedna rzecz się nie zmieniła się odkąd go mam. Od samego początku ma na ogonku takie jakby to określć białe maluteńkie plamki, które wyglądają jakby lekko skórka mu się zdarła, ale jest to słabo widoczne. Nie marwiłam się więc tym, bo wyglądało to tak jakby otarł sobie o coś ogonek, a poza tym wygląda i zachowuje się jak okaz zdrowia. Dziwiło mnie jednak, że to się nie goi. Dzisiaj rano wymieniałam wodę w akwarium i zauważyłam, że ma na końcu ogona w pobliżu tych białych plamek dwie małe czerwone kropeczki, jedna troszkę większa od drugiej a druga prawie niewidoczna. Naczytałam się o tych wszystkich chorobach aksolotli, red leg itp. i wpadłam w panikę... Nie mam pojęcia, czy to początek czegoś złego, czy coś całkiem niegroźnego... Oprócz tej zmiany na skórze nie zauważyłam nic niepokojącego. Boję się jednak, że coś może mu się stac... Nie chcę tego ignorować i chciałabym jak najszybciej zadziałać, co powinnam zrobić? Proszę o pomoc.

Dołączam jeszcze odpowiedzi na pytania:

Warunki hodowli

1/wielkość akwarium(rozmiar,litraż)? Kiedy założone? jak na ten czas mam akwarium 80 litrowe, od prawie 4 miesięcy

2/jaka jest filtracja(rodzaj i moc filtra ,czy filtry są podłączone -przez 24 godz ),napowietrzenie ,oświetlenie? Filtr akwariowy turbinowy, włączam go na noc, brak dodatkowego oświetlenia, akwarium stoi w zaciemnionym miejscu w pokoju.

3/wystroj - duże kamienie, sztuczne rośliny akwariowe, przelotowa rurka ceramiczna służy jako schronienie.
a/-rodzaj podłoża - brak podłoża

b/rośliny

c/jakiekolwiek możliwe do połknięcia elementy wystroju - brak

4/ jak często i w jakich ilościach podmieniasz wodę?Kiedy ostatni raz to robiłeś?Jakiej wody uzywasz do podmian(z kranu-czy ją odstawiasz-na ile-i czy ją wówczas napowietrzasz?) - woda wymieniana średnio co 2 dni, woda z kranu stoi jakieś dwa dni przed wymianą wody.

5/parametry wody NO2, NO3, Ph, twardości - nie znam

(co wiesz o biologii akwarium i o cyklu azotowym?)

6/czy używasz jakichkolwiek preparatów akwarystycznych?jakich?(uzdatniacze,biostartery,witaminy,leki.inna chemia) - nie

7/jaką masz temperaturę wody i w jaki sposób ją utrzymujesz? - utrzymuje się temperatura od 16 do góra 19 stopni, nigdy więcej. Najczęściej jest to 16 stopni. Mieszkam w zimnej kamienicy, bez ogrzewania centralnego, mamy piece kaflowe, także w domu jest chłodno i temperatura wody sama się utrzymuje;)

8/czy wkładałeś do akwarium ostatnio cokolwiek nowego?co i kiedy? - nic

9/jak dbasz o czystośc w akwarium ? - usuwam odchody, resztki jedzenia, często wymieniam wodę

O zwierzaku

1/jaki jest duży?ile ma lat i od kiedy go masz? mam go od 4 miesięcy, w papierach data urodzenia jest określona jako 08.11. 2011 rok, ale nie mam pewności czy to prawda. Teraz mierzy około 15 cm.

2/płeć?,kolor? odmiana leucystyczna, wydaje mi się, że samiec

3/czy i jakie ma towarzystwo? - brak

4/czym karmiony-ze szczegółowym uwzględnieniem ostatnich 3 miesięcy?jak często? codziennie, ale w bardzo umiarkowanych ilościach, kiedy był mniejszy dostawał więcej jedzenia. Głównie dżdżownice, wykopane własnoręcznie oraz ochotka mrożona i żywa, wodzień, kiełż. W surowej rybie i krewetkach nie zasmakował.

5/od kiedy obserwujesz zmiany w zachowaniu-i jakie?(nagłe czy powolne) - brak zmian w zachowaniu, zachowuje się normalnie

6/czy wiążesz zmianę w zachowaniu zwierzaka z jakąś podjęta przez Ciebie czynnością lub niezależną od Ciebie(podmiana wody,znalezienie jakiegoś psującego sie zalegającego w akwa pokarmu,wyłączenie prądu,zatkanie sie filtra itp) -

7/jak wyglądają skrzela-czy pogorszyły się? - nie, skrzela są długie i opierzone

8/czy ma jakiekolwiek zmiany na skorze? - na ogonie w tylnej partii, białe małe plamki, wyglądają jakby się zadrapał i dwie czerwone plamki, również małe; które pojawiły się dzisiaj

9/czy obserwujesz nietypowe powiększenie obwodu brzucha,guzy,wybrzuszenia? - nie

10/czy zwierze siedzi na dnie i może swobodnie pływać? - tak

11/czy zwierze przestało jeść-kiedy? - ma apetyt.

12/cokolwiek więcej możesz napisać –to napisz-co obserwujesz i od kiedy? - tylko te plamki, nie ma innych objawów

13/napisz z ręką na sercu-jeśli wydaje Ci sie że czegoś nie dopatrzyłeś,nie dopilnowałeś,zrobiłeś jakiś nieświadomy błąd-ale już wiesz jaki-to ważne- musze wiedzieć
Jeśli chodzi o leczenie, nie podjęłam jeszcze żadnych kroków.