A więc napiszę jeszcze raz. Posiadam węża pytona królewskiego, który ma 3 lata. Od pewnego czasu zauważyłam że na brzuchu zrobiły mu się strupki ropne na dość głębokiej ranie. Nie wiadomo skąd ta rana się wzięła. Podobno w trakcie wylinki nie zrzucił całej skóry. Znajomy hodowca zaproponował by usunąć wszystko z terrarium i położyć mu na spód ręcznik. Tak też zrobiłam lecz poprawy nie widzę. Wąż w jednym miejscu w ogóle nie dotyka ciałem do podłoża (w tym miejscu ma ranę) - prawdopodobnie sprawia mu ból. Nie mam pojęcia co to za choroba, czy jest groźna i jak ją leczyć. Z góry dzięki za odpowiedź
Mniejszymi literkami mogłeś napisać :/ Z wężem prosto do weterynarza. Według mnie to dość mocne poparzenie.
Witam. Też mam podobny problem z moim wężem. Również posiadam pytona królewskiego tylko 3 latka. I też na brzuchu zrobiły mu się strupki ropne, które schodzą i za jakiś czas się pojawiają. Czasami również ropie towarzyszy krew. Oczywiście usunęłam z terrarium torf i położyłam Kacpra na ręczniku lecz nie widzę rezultatów. Boję się że to coś złego. Co mogę zrobić?