bylem wczoraj u weteryniarza ,powiedziala mi ze niedobor wapnia choc codziennie(co drugi dzien) je maczniki z wapniem i witaminami
kazala mi kupic wapno w syropie dla dzieci oraz strzykawki ,kupilem,wrocilem do niej za 5min
i tak kazala mi podawac 2 kreseczki ze strzykawki wapna oraz 5 kreseczek ze strzykawki witamin co dla mnie jest dziwne bo chyba powiniec byc stosunek 1:3(witaminy:wapno)
kazala ona mi codziennie do ryjka jego te witaminy i wapn dawac,wiec dzis dalem ,tylko mniej bo z polowe wylecialo bo nie chcial sie napic,wiec i tak troszke na sile mu dalem pozniej tam troszke z ryjka zlizal..
powiedziala ze z ta nozka nie da sie nic zrobic:( tylko tak robic zeby sie to nie rozwijalo dalej
dzis gekon zrzucil wylinke,zrobil sie moze z 1cm wiekszy...
moj pomysl na dalsze dni jest taki :
podawac mu miseczke z macznikami dalej ( tam w mieseczke stosunek wapnia do witamin 3:1 ,w proszku witaminy i wapn tez)
oraz dawac mu do miseczki z woda wapn oraz kapke witamin
i dalej mu do ryjka podawac troszke wapna ,witamin? bo tak powiedziala ze do ryjka..