JotKa

Fajne boasy. A o właściwe podłoże nie ma się co martwić przy karmieniu - w dżungli też nie jedzą z talerzy i jakoś ogarniają.

Niezależnie od tego co piszą na forach - chcesz byka -> ładuj witaminy. To wiarygodny materiał, który świadczy o tym, że działaja i w bezpieczny sposób stymulują wzrost. Ja bym ładował, ale nie zależy mi na byku - i tak urośnie wystarczająco duża. Kto co woli.

Moja Boa ma 1,5 roku, 160cm, 2,4kg po wypróżnieniu i tuż przed posiłkiem, wciąga 400g szczura raz na 10 dni (i wiecznie jest głodna).

Nie wiem skąd wzięliście 80W kabla, bo kabel ma chyba 25. A co do 100W promiennika, to ponieważ jest podpięty pod termostat, to żadna różnica czy ma 100W czy 500W - odetnie go po przekroczeniu zadanej temperatury. Im niższa moc promiennika w takiej konfiguracji, tym bardziej płynna jego praca, rzadziej ingeruje termostat, np. 50W pracowałby nonstop, żeby zachować 35st. a 500W non stop by robił on/off. I na tym kończą się różnice.

Tak czy inaczej - znalazł się winowajca problemu - wtyczka od kabla nie kontaktowała i kabel nie hulał jak należy. Mi się w pokoju 21 znudziło i jest teraz 22-23. Teraz tuż przy kratce wentylacyjnej ma w ciągu dnia ok. 24-5, a w innych miejscach przy ziemii od 25-6 wzwyż. Temperatura opanowana.

Reszta z Was też mierzy wilgoć w najchłodniejszym miejscu, tak jak kolega Pzkpfw? Nie będzie przeszkadzało boasowi, że w ciepłym ma np. nonstop 30%?

Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.

Nikt nie wie, czy nikomu się nie chce pisać?

Mam dodatkowe pytanie. Czy w związku rozmieszczeniem czujników termohigrometrów w najcieplejszym i najchłodniejszym miejscu normalnym jest, że wskazania wilgoci różnią się od siebie czasami nawet o 50% pomimo równomiernego nawilżania terra? W którym miejscu terra Wy mierzycie wilgoć?

Pozdrawiam,

JK