Jeżeli chodzi o dłuższe wyjazdy np tygodniowe, to myślę że jednak uda mi się znaleźć kogoś kto dojrzy, nakarmi. A z tymi 3 dniowym (mniej więcej raz na dwa miesiące) to pogłówkuję. Wielkie dzięki za pomoc, odpowiedzi. Tak mnie tylko zastanowiło, jak można behawioralnie przygotować gekona , jak można nauczyć jeść go z miseczki?
Jeżeli chodzi o wyjazdy to może źle się wyraziłem. Tygodniowych wyjazdów mam mało, raczej zdarzają się 3 dniówki. Dzięki za odpowiedź. Przy dłuższych postaram się żeby ktoś doglądał.
To i ja skorzystam z tematu, bo mam nurtujące mnie pytanie. Tak samo jak i niektóre wasze gekony tak i mój nie chce jeść z miseczki. Raz tylko przyłapałem go na jedzeniu z miski w pierwszym tygodniu pobytu. Od tej pory je tylko to co ucieka luzem a mączników w miseczce nie ubywa. Kiedy zdarzy mi się wyjazd ponad tygodniowy (a jest tego troszkę w roku) to czy mam wsypać do miseczki większą ilość mączników? Jak zgłodnieje to nauczy się jeść z miseczki? Dodam też że nie ma możliwości by ktoś go karmił podczas mojej nieobecności.