AbaddonBCN

Nikt nie da Ci gwarancji że jest to DS lub nie jest DS. Wyglądanie na jakieś zaburzenie neurologiczne i to wszystko co można wywnioskować. Jest szansa że jeśli uda mu się wylinieć to wszystko wróci do normy ale jest też taka sama szansa ze pająk zdechnie zanim doczeka kolejnego linienia.

Podziwiam Porywać się na anakondę zieloną bez podstawowej wiedzy - odwaga czy głupota?

Z tego co się orientuję, to jest to zwykłe dziedziczenie uwarunkowane dwoma allelami jednego genu. W związku z tym, Twoje osobniki oba były het. "Gold", a malce są "Classic", het. "Gold" i "Gold" w stosunku liczbowym 1:2:1 (tak to wygląda statystycznie przy potomstwie osobników heterozygotycznych, w praktyce stosunek może się nieco różnić). Tylko w przypadku "Gold" jesteś w stanie stwierdzić, jakie geny ma, w przypadku "Classic" i het. "Gold" wygląd jest taki sam, więc pozostałe maluchy nie mogą zostać określone jako "Classic", bo przynajmniej część z nich niesie gen recesywny. 

 

To jest jedyna prawidłowa i dobrze rozpisana odpowiedź w tym temacie. Jedynie co bym dodał to młode wyglądające jak classic możesz sprzedawać wszystkie jako classic poss. het gold ponieważ tak jak wyżej jest napisane "het. gold' nie odróżnisz od "classic".

Podejrzewam, że pająk na jednym odnóżu ma tak jakby wytarte włoski do tego stopnia, że wygląda jakby nie miał skóry Wrzuć zdjęcia jakieś to będzie łatwiej określić co to jest. 

Charakter pająka jest cechą osobniczą na którą nie mamy raczej żadnego wpływu. Może trafić się łagodny i potulny murinus jak i agresywny kędziorek. Raczej nie ma możliwości wskazania, że pająk zrobił się agresywny bo "coś tam". Jest też szansa że z wiekiem mu to przejdzie i jest tak samo duża jak to że z wiekiem mu to nie przejdzie. Ja bym się cieszył jakbym trafił agresywnego kędziorka

Cześć. Teraz możesz szukać tego gatunku jako Phlogiellus sp Thailand, niezbyt wiele tego jest w ofertach ponieważ nie jest to gatunek który cieszy się dużą popularnością. Mało osób go rozmnaża ponieważ jest bardzo mały popyt na te pająki i cena hurtowa jest śmieszna. 

Jeśli wybierasz się na najbliższą giełdę w Krakowie 14.02 to weź tego osobnika ze sobą, podejdź do mojego stolika podpisanego moim nickiem i temat będzie rozwiązany 

Nie da się tak jednoznacznie stwierdzić dlaczego pająk zdechł w tym przypadku. Ptaszniki są dość prymitywnymi zwierzętami i często gdy zauważymy, że z pająkiem dzieje się coś niedobrego to zwykle w takich przypadkach już jest w stanie agonalnym. 

Jeśli na odwłoku zobaczysz ciemny placek w miejscu gdzie pająk powinien mieć włoski parzące to znaczy, że szykuje się do linienia. To, że Brachypelma nie chce jeść nie jest niczym nadzwyczajnym, u nich często tak bywa. Przygotowania do linienia nie powinny trwać dłużej niż tydzień u takiego malucha ale są odstępstwa od tej normy. Im większy pająk tym dłużej może trwać przygotowywania się do linienia, czasem nawet kilka miesięcy.

Nie panikuj tylko obserwuj i czekaj, pilnuj aby podłoże było lekko wilgotne a brakiem apetytu się nie przejmuj

Tak naprawdę to nikt Ci nie odpowie czy jesteś już gotowy na mocniej jadowitego pająka. Sam musisz podjąć taką decyzje. Masz już troche pająków więc jeśli uważasz, że dasz radę to kupuj malucha i ciesz się nowym nabytiem

Jeśli mącznik będzie przecięty na pół to nie ma żadnego problemu. N. incei chętnie jedzą kawałki mącznika.

Czy kora do wystroju terrarium musi pochodzić ze sklepu? Co się stanie jeśli wezmę taką prosto z lasu i ją wysuszę?

 

Bez problemu możesz tak zrobić lecz odpowiednio przygotuj taką korę przed wsadzeniem do terrarium. Ja osobiście polecam wygotować w wodzie z solą a później dokładnie wysuszyć w piekarniku. Nawet po tych zabiegach nie ma gwarancji, że kora nie zapleśnieje, lub że nie wyrosną na niej niechciane grzyby. 

 

Mimo wszystko lepszym rozwiązaniem jest kupienie kory dębu korkowego, tego rodzaju wystroju nie trzeba specjalnie przygotowywać ponieważ sama kora jeśli jest dobrze oczyszczona to nie będzie pleśnieć.

Samica na 100%  

Na wstępie powiem, że pinki są słabym pokarmem ale jeśli już "musisz" nimi karmić to polecam kroić larwę na pół lub zwyczajnie miażdżyć jej głowę. Pająk zje tyle ile będzie potrzebował a resztę wyciągnij na drugi dzień zanim zacznie pleśnieć. 

Nie da się dokładnie określić stadium ptasznika po wielkości. Każdy z nich ma indywidualne tempo wzrostu, jeden przy 2,5DC będzie L4 a drugi może być już nawet L8. Nie ma na to żadnej reguły. Ilość zrzuconych wylinek nie ma większego znaczenia choć na samym początku również je liczyłem i nawet prowadziłem zeszyt w którym wszystko zapisywałem