Mam parkę leśnych, kilka dni temu zostały przeniesione do nowego terrarium. Samiczka je i zachowuje się normalnie. Samiec nie je nic od przeszło tygodnia, jest wyraźnie szczuplejszy. Dzisiaj kilka razy już prawie spadł ze ścianki i kamienia - nagle część łapek "odkleja" mu się i wisi na jednej lub dwóch, brzuszkiem do góry. Delikatnie "przyklejam" go z powrotem, ale sytuacja się powtarza. Dziwne jest też, że nie ucieka, zazwyczaj bardzo nie lubi brania na rękę. Co robić?
Mam parkę leśnych od ponad miesiąca, zamieszkują w terra 50x30x40 - myślałam, że może będzie za małe, ale jak na razie nie ma problemów. Nie lubią dotyku i oswajania, od ręki szybko uciekają, ale czytałam że to specyfika gatunku i na siłę nie próbuję. Nie niepokojone spędzają dnie na ściance lub wygrzewają się na kamieniu. Jedzą normalnie, kupa dobra, ogólnie wydaje mi się, że jest im dobrze.
Czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie w trzymaniu razem tych dwóch konkretnych gatunków?
Zdaję sobie sprawę, że nie jest zalecane łączenie gatunków w terrarium, ale znam też osoby, które z powodzeniem to robiły (np. vittatus + lampart).
Oczywiście, mam na myśli samicę lamparciego. Nie mam też na myśli obecnego terrarium lecz, w przypadku łączenia, zakup większego.
Proszę też o nie mieszanie mnie z błotem za sam pomysł, bo to na razie jest tylko pomysł Jestem ciekawa, czy ktoś ma takie doświadczenie.