a ja sprawdziłem kilka sposobów i wybrałem niezawodny do L4 max . w kliszówke na dno wata lekko zwilżam ale oprócz zimy wtedy nie daje wody ,pajączek na góre wata zamykam,zaklejam tasma żeby się nie otworzyło [prawda morda )) ] w koperte bąbelkową i priorytetem z pędem wiatru i jeszcze żaden z mojej wysyłki nie padł. zauważyłem że wata jest bardziej miękka i pajak nie obija sie az tak jak o zbity papier,ale do mnie wszystkie przychodza w papierze i tez prawie zawsze jest ok nawet czasem komuś zapomni sie zakleić kliszówkę !