Mam kameleona ok miesiąc, trzy dni temu ta koleżanka co dała mi kamaka ( samice ) poszła na urlop i dała mi na tydzień swojego kamka ( samaca - brata mojej LOLI). Dziś zauważyłam że kamyk mojej kumpeli jest pogryziony na grzbiecie i troche na nóżce jestem załamana. Co się mogło stać?!!? Czy moja lolka mogła go pogryźć (ona nie ma żadnego zadrapania, pogryzienia. ) on był tez z konikami polnymi w pojemniku takim specyjalnym razem z moją lolą ale chyba konik nie wygryzie skóry mameleonowi. Może lola go podrapała bo łaziła po nim nie wiem . I podstawowe pytanie czy mu się zarosną te poryzienia? i kiedy? Błagam pomocy podżućcie mi jakieś info koleżanka mnie udusi za tego poryzionego kamyka, jescze tydzien mi został moze mu odrośnie ta skóra już.?