Mamy teraz na szczęście taką porę roku, że możesz go wystawić na kąpiele słoneczne od czasu do czasu w jakimś flexarium i wtedy będziesz mógł się upewnić, czy wina na pewno leży po stronie oświetlenia jeżeli jego stan nie ulegnie poprawie.
Musisz pamiętać, że bądź co bądź jest to dzikie zwierzę. Nigdy nie będzie "udomowiony". Ewentualnie po pewnym czasie przy dużej dozie cierpliwości i spokoju z twojej strony zacznie Cię tolerować. W moim przypadku było to skojażenie jedzenia z moją osobą. Od kiedy wie, że moja obecność oznacza pokarm jestem przez kamyka akceptowany i nie stresuje się przy mnie. Jednak wszystko powoli. Zbyt duży stres u tych gadów może doprowadzić do rozstroju żołądka, apatyczności i skutkować brakiem apetytu. Z mojego krótkiego terrarystycznego doświadczenia najważniejszy wnisek jaki wyciągnąłem to duża doza cierpliwości. Do pomocy w oswajaniu jaszczurów polecam lekturę "Legwan zielony potomek smoków" W.Borkowskiego. Jest to książka całkowicie poświęcająca się tematyce legwana zielonego, jednakże jest tam zawarte wiele cennych informacji o oswajaniu gada, które można wykorzystać w przypadku wielu gatunków jaszczurek.
Pozdrawiam.
Witam!
Polecam sztuczne rośliny firm, które zajmują się typowo terrarystyką. Łatwo utzymać je w czystości, wyglądają w terrarium bardzo estetycznie i kamyki lubią z nich spijać kropeli wody.
Jest to samiec. Już tłumaczę czym jest ziewanie:
"Ziewanie to odruch polegający na wykonaniu głębokiego wdechu i wydechu związany ze zmęczeniem, brakiem pobudzenia lub potrzebą snu, jednak występuje także podczas niedotlenienia oraz przy wybudzaniu się."
Nie, nie próbuje mnie odstraszyć, dyż wykonuje te ruchy nawet kiedy mnie nie widzi. Druga sprawa jest taka, że nigdy nie odbierał mnie jako zagrożenie. Jest oswojony, je z ręki. W terrarium temperatura utrzymuje się średnio na poziomie 28 stopni.