Witam. Mam problem z moim aksolotlem. Otóż od około miesiąca nie chce jeść. Zjadł ostatnio 2 tyg temu jedną rybkę. Zauważyłem że wbrew wszystkiemu stał się strasznie szeroki. Niestety nie robiłem mu sesji zdjęciowej w czasie jego rozwoju. Ma około 3 lat. Nie posiadam chłodziarki lecz trzymam go w chłodnym miejscu. Jeżeli temperatura jest za wysoka schładzam wodę wkładami do lodówki turystycznej (wiem, wiem to jest straszne). Nie zauważyłem także żeby połykał podłoże (piasek). Załączam zdjęcia teraźniejsze mojego Andrzeja:
Witam. Jestem w posiadaniu młodego gekona(2 tygodnie). Obecnie przebywa on cały czas w swojej kryjówce. Po dwóch tygodniach nazbierało się trochę jego odchodów a nie chcę go stresować. Raz poprawiałem coś w jego jamie i zaczął syczeć(plus jedna próba ataku na palec) na mnie i od tamtej pory nie wsadzam mu łap na jego teren. Moje pytanie brzmi czy jeżeli nie pozwala mi uzyskać dostępu to czy do czasu aż się nie oswoi nie zaszkodzą mu jego własne odchody. Nie jest ich dużo ponieważ większą część "magazynuje w jednym miejscu" lecz nie wiadomo jak się długo będzie oswajał. Pozdrawiam