Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


vechi

Użytkownik od 03 lip 2012
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 17 2012 20:50

Moje tematy

Mole w terrarium

17 września 2012 - 13:30

Witam,
Mam pewien problem,a mianowicie w terrarium mam plagę mola włosienniczka. Jeszcze gdybym miał jakiegoś gada wcinającego mole czy owady to spoko,ale mam węża któryje tylko i wyłącznie myszy...potem wymieniając wodę,widzę po kilka utopionych moli i ogólnie ich jajeczka. Jeżeli chodzi o ściółkę,to mam taką jakby korę z żółtym piaskiem. Jest jakiś sposób żeby się tego pozbyc?

Problem z żarciem

03 lipca 2012 - 17:21

Cześc wszystkim. Piszę ponieważ mam pewien dosyc irytujący problem z moim wężem. Ze spraw technicznych: jest to wąż amurski,3 lata, ok.140-160 cm,samiec. Problem polega na tym że od dawna nie chcę mi żreć. Dokładnie od 12 maja. Nie byłoby to nic złego gdyby nie to że dzisiaj właśnie poszedł za okno kolejny szczur. Ja wiem że posiadanie takiego zwierzaka to wydatek,ale(przepraszam za wyrażenie) ch$#!j mnie strzela gdy moja ciężko uciułana kasa idzie po prostu w błoto. Nie zarabiam jeszcze,więc to co udaje mi się nazbierac przez rok,to wszystko co mam. Kupuję mu szczury raz na miesiąc które kosztują 10 zł ( myszy są już na niego za małe),i dla takiej osoby która nie zarabia,rocznie to wydatek 120 zł,jeśli nie ma takich niespodzianek. Ale nie będe tu się żalił.... Sytuacja na taką skalę zdarzyła mi się po raz pierwszy. Jeśli podobne incydenty miały miejscę,to wyglądało to tak, że nie chciał myszy ruszac, musiałem mu pomagac tj. szturchac go,mysz,pryskac ich wodą, bo po prostu totalna olewka z jego stronu. W końcu dopadał ją, dusił i jadł. Trwało to trochę czasu ale w końcu dawał radę (rzadko to się zdarzało),ale od w/w okresu, jakiś totalny foch. Za pierwszym razem dałem mu szczura, i zaczął uciekac. Zamiast go dusic,tylko go chapał ale głównie zaczął chapac mnie, gdy mu pomagałem (szczur krył mi się po kontach a wąż nie raczył się ruszac,więc musiałem działac). W końcu zabił go ale na tym koniec. Szczur leżał,leżał a on nawet go nie tknął. Wywaliłem szczura. To było 14 czerwca,czyli po miesiącu. Dzisiaj byłem po kolejnego szczura, bo pomyślałem że w końcu może byc głodny. Wprawdzie rzucił się na szczura z animuszem, ale na tym koniec. Dusił już futrzaka i myślałem że już po nim. Wyszedłem na chwilę do kuchni się napic,wracam a szczur sie chowa po kontach w terrarium. No dobra,zacząłem mu pomagac,ale sytuacja taka sama jak z 14 czerwca,z wyjątkiem tego że to była już druga mysz. Zaznaczam od razu,że to nie był duży szczur,nie pokaleczył węża, ani nic. Nie ma też wylinki. Szkoda mi było kolejną dychę przez okno wywalic,to też obmyłem szczura,wytarłem do sucha (bo może paprochy się poprzyczepiały i dlatego grymasił) i trącałem w głowę. Nic z tego. Wziąłem troszeczkę ponacinałem żeby poczuł krew,również zero reakcji,oprócz uciekania przed nieżywym jedzeniem. Teraz mam następujące dwa pytania:

O co chodzi i co to może byc( na chorego nie wygląda, a wegetarianinem chyba też nie został...)?

Ile on może wytrzymac bez jedzenia( 3,4 miesiące?) ? Wybaczcie,ale nie stac mnie żeby to co chwilę sprawdzac (tj. co kilka dni). Chce miec absolutną pewnośc, że jak mu podam następnym razem żarcie to on to zje. Nawet jeśli byłby na granicy zdechnięcia. Sorry,ale w przeciwnym wypadku,żal myszy,mojej kasy i jego nerwów jeśli tego nie zje.

Ktoś powie że mogłem zamrozic tego szczura. Po pierwsze,nie umiem tego robic, i nie chcę ryzykowac zdrowia węża,a po drugie,jako że jestem jeszcze młody, to mieszkam z rodzicami,więc pomyślcie co by było gdyby szukali mięsa w zamrażalce a tam szczur...
Nie wiem również czy spróbowac z martwymi myszami. Do tego maja spokojnie radził sobię z żywymi szczurami (karmiłem go tak 2,5 roku) a potem koniec...Dlatego mnie się wydaje najsensowniejszym poczekac aż będzie naprawdę głodny,tylko kiedy? Byłbym wdzięczny za radę.






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.