To chyba jedyne forum na którym mogę uzyskać odpowiedź, więc zapytam.
Ostatnio wróciłem myślami do dzieciństwa i postanowiłem rozwikłać jedną z zagadek, trapiących mnie do dziś.
Pewnego dnia bawiąc się niedaleko domu chciałem oderwać gałąź z wierzby (takiej pospolitej). Drzewo było rozpłatane na pół, bo ktoś pewnie chciał urwać większą gałąź.
Zobaczyłem wtedy ochydne i potworne "coś". Długie, ciemne, z odnóżami po pokach, dość szerokie jak na owada.
Przeszukałem internet, znalazłem Scolopendry, jednak te występujące w Polsce mają ok. 15 cm i tu pojawia się problem.
To co widziałem, miało bowiem centymetrów ze 30, czy można trafić w Polsce na tak długą scolopendrę? Czy może było to coś innego?
Z góry dziękuję za pomoc


Znajdź zawartość
Mężczyzna
