Nie zrozumielismy sie tylko pytalem jakie dawkowanie, oczywiscie sam bym nie podal leku tylko pod opieka weta i jego zaleceniu co do dawnowania, z tym ze jak pisalem na poczatku moja pani wet przeprowadzila sie i ostatnio bylem u weta to musialem dzwonic do kliniki gdzie pracuje pani Marta by mi wyliczyli