to ja już naprawdę nie wiem jak to z nimi jest . mam książkę o legwanach i tak jest napisane że powinno się go brać jak najczęściej na ręcę żeby czuł zapach i ciepło właściciela ale ja jakoś nie widzę żeby on po braniu na ręcę był łagodniejszy w ręcz przeciwnie
jak go kupiłam to przez tydzień daliśmy mu z chłopakiem spokój żeby zaczął jeść w tym czasie tego tygodnia tylko przez pierwszy dzień uciekał i bił ogonem później już nie reagował agresywnie jak mu dawałam jeść opryskiwałam terariu i takie tam po tygodniu mój chłopak wziął go na ręcę do dzis wzia go jakoś ze 4-5 razy i od tamtej pory jest agresywny , nie syczy ale ucieka i bije ogonem na mój i nie tylko widok
Karolinalca
Użytkownik od 27 maj 2012W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 08 2012 10:22