Chciałabym bardzo prosić o pomoc, przed kilkoma minutami, w moim ogródku (obecnie mieszkam w Bawarii) zauważyłam kota sąsiadów z niewielkim wężem w pyszczku. Od razu odebrałam zwierzątko kotu, w obawie, że się nawzajem skrzywdzą, bądź co gorsza wąż jest uciekinierem z terrarium i może być niebezpieczny dla otoczenia bądź się rozmnożyć. Teraz siedzi w ogromnej doniczce w zacienionym miejscu i czeka na Waszą opinię



Czekam z niecierpliwością na odpowiedź, nie chciałabym więzić stworzenia zbyt długo, jeśli jest niegroźnym mieszkańcem europejskich lasów. Kiedy zaglądam błagalnie łypie na mnie czarnymi ślepkami...
Pozdrawiam!