Opróżnię zapasy z jednodniowych osesków (jakieś 8 sztuk) i później będę podawał wyłącznie około 2 tygodniowe szczury. Nie wiedziałem, że skubany będzie taki żarłoczny to narobiłem trochę niepotrzebnie aż tyle noworodków, ale co tam, nie zmarnują się.
A dlaczego po tym roku, ew. dwóch już nie dawać zawsze kiedy chce jeść? Ryzyko przekarmienia lub otłuszczenia?
Twój je żywe? Bo nie wiem jak swojego nauczyć jeść martwy pokarm.
Mojego karmie od początku mrożonkami. Nigdy nie miałem problemu z karmieniem, no może raz, bo osesek był za zimny i musiałem go podgrzać chwilę w ciepłej wodzie, po czym reg odrazu się na niego rzucił W tym tygodniu spróbuję podać 2 tygodniowego oseska szczurzego, ciekawe czy się skusi, do tej pory jadł tylko noworodki.
Co do nauki. Jestem nowicjuszem jeśli chodzi o terrarystyke, ale moge coś podpowiedzieć. Mój reg nie ruszy zbyt chłodnego pokarmu, dlatego podgrzewaj oseski do temp około 40 stopni. A po drugie, nie ruszy oseska który się nie rusza, trzeba nim trochę pobujać, ale też nie za mocno żeby się waż nie przestraszył. Niewiele, ale mam nadzieję, że choć trochę pomoże