Witam serdecznie!
Mam problem z moim legwanem. Mam rocznego samca i samiczkę. Tydzień temu zmieniłam im terrarium na duże (nawet bardzo duże). Wszystko było ok, legwany wygrzewały się na półeczkach pod żarówkami, jadły, były aktywne itp. Od dwóch dni samiec schował się do takiej szczeliny z której nie wychodzi (nie zakilnował się bo to szeroka szczelina), nie wychodzi, nie zmienia pozycji, nie je. Temperatura w terrarium w ciągu dnia waha się w granicach 31-33 stopnie, nocą około 20, wilgotność mam w granicach 60%, jedzenie codzień wymieniam na świeże, w okresie zimowym najczęściej podaję sałatę, koperek, ogórka zielonego, bazylię, czasem jakiś owoc. Nie wiem co robić, czy na siłę wypędzić go z tej norki czy może jeszcze zaczekać? Co to może być? Proszę o pomoc.
Proszę, doradźcie mi coś, boję się, że on tam zdechnie!