Tak, odpowiedź bardzo mnie usatysfakcjonowała, aczkolwiek w dalszym ciągu mam wątpliwości co do wilgotności... Czy na pewno nie powinna ona być utrzymywana w parametrach opisanych w spisie gatunków?
Srubokret, Ad. 5, czy można po prostu przymocować do ściany moczboxa gazę, zamiast przejeżdżać papierem ściernym? Mam wrażenie, że gdy przejadę ściernym po ściance, to zrobi się ona mniej przejrzysta, a mógłbym po prostu zamontować taką "drabinkę" o szerokości 2 cm prowadzącą do góry pojemnika (naturalnie gaza będzie także założona na zakrętkę), i obrócić pojemniczek tak, by "drabinka" była z tyłu niczym tło, i nie przeszkadzała w oglądaniu modliś? Jedyny problem polegałby na tym, czy zwierzak znajdzie takowe "uproszczenie" i będzie potrafił z niego skorzystać...
"Obrobiłem" już moczboxy, ale z tym faktem, że obciąłem całą górę zakrętek, wygładziłem papierem ściernym, i nałożyłem na to gazę. Mniej kłopotów przy otwieraniu niż z samą gazą naciągniętą na gumkę Idąc za radą Srubokreta papierem ściernym przetarłem także ścianki we wnętrzu moczboxów, zostawiając jednak trochę przejrzystego miejsca. Niestety waciki higieniczne się skończyły, więc w najbliższym czasie poproszę mamę, żeby dokupiła Kilka zdjęć: