angelo

Podobno w internecie jest zbiórka na jego leczenie

Zapraszam do obejrzenia nowego filmu. Mam nadzieje ze sie Wam spodoba

 

 

Witam!

 

Zapraszam do oglądania i komentowania filmiku o polskich i zagranicznych giełdach terrarystycznych

 

Filmik na temat wystrajania klatek dla pazurnic w chorzowskim zoo

Mój pająk ma drgawki dziwnie sie zachowuje jakby był pijany. O co chodzi ?

Ostatnio jest moda żeby nazywać to zjawisko "DS", dysfunkcja ruchowa czy jakoś tak.

Skąd sie to bierze i jak to leczyć?

Z moich obserwacji wysnułem taka teorie:


Pająki jak prawie każdy organizm mają w swoim przewodzie pokarmowym bakterie. Pomagają one pająkowi rozłożyć niektóre substancje pokarmowe (np. chityne) aby były lepiej przyswajalne.
jeżeli z pokarmem jest coś nie tak, bakterie zaczynają "świrować" i wydzielać jakieś substancje, które szkodzą pająkowi ( prawdopodobnie wpływają na układ nerwowy stąd te dziwne ruchy i nadpobudliwość). Najczęściej choroba występuje po tym jak pająk zje mysz lub innego kręgowca ale niekoniecznie. Znam przypadki, że działo sie to pająkom po wylince, a także po zwykłym karmieniu.

Objawy:
Drgawki, pająk chodzi jak pijany, szaleje jak zapuka sie w terrarium lub dmuchnie na niego, zazwyczaj ma sklejone kądziołki własnymi odchodami co jest właśnie objawem "biegunki" i złej pracy układu pokarmowego). W fazie końcowej kuli nogi pod siebie, ale jeszcze przez dobrą dobę lub dłużej daje oznaki życia, następnie zgon.

Czy można go wyleczyć?

Na początku należy zadbać o dużą ilość wody tak żeby ziemia była bardzo mokra. Pająk w tym stanie z tego co zauważyłem po prostu ja gryzie. Zadbać żeby miseczka była napełniona (widziałem jak pająk wsadził odwłok do miseczki i po jakimś czasie wypróżnił sie do niej dość obficie. Jeżeli kądziołki są posklejane i suche spryskać je żeby odetkać odbyt. Nie wiem jak z jedzeniem czy podawać czy nie, ale wydaje mi sie, że tak żeby przepchać jak najszybciej jelita ( ale na pewno nie podawać to czym sie pająk zatruł)

Faza końcowa (agonia)
Opisze tutaj mój przypadek, może sprawdzi sie to u kogoś innego ale niekoniecznie musi. (udało mi sie uratować dwa pająki)
W ten sposób wyleczyłem blondi gdzieś kolo L9. Ja zacząłem działać jak miała już podkulone nogi.
Przewróciłem ją na "plecy" (jeżeli nie widać żadnych oznak życia nawet minimalnych ruchów odnóży to nie ma sensu robić sobie nadziei)prawie w ogóle sie nie ruszała. Dawałem jej wodę na szczękoczułki po kropelce (kilka razy dziennie żeby miała zwilżone usta ) a także dawałem w kawałkach albo mączniki albo świerszcze "zmielone". Nie jadła tego od razu nawet w sumie nie widziałem jak jadła ale nie widziałem tego jedzenia nigdzie obok więc musiała przyjmować pokarm. Potem była coraz bardziej ruchliwa i po 2 tygodniach sama wstała z pleców. Od tamtej pory przeszła chyba z 3 wylinki i nawet doczekała sie samca

Najważniejsza jest cierpliwość i taka rada że jak coś takiego zaobserwujemy najlepiej spisać pająka na straty, albo powoli do tego sie przyzwyczajać, że będziemy mieli o pająka mniej w kolekcji. Fajne jest mile zaskoczenie, jeżeli uda sie pająka odratować.

I na koniec prośba aby nie pisać do mnie co trzeba zrobić, bo wszystko co wiem na ten temat opisałem w tym poście. Nie jestem Kaszpirowski i nie potrafię leczyć na odległość

Ephebopus cyanognathus dwie kopulacje 10.10.2007 i 17.10.2007
kopulacja ephebopus
kokon 11.01.2008
?
Nimfy I 5.02.2008 caly czas opiekowala sie samica
nimfy 1
Nimfy II 12.02.2008
nimfy II
pajaczki L1 15.03.2008

Niedorosla samiczka jeszcze nie do konca wybarwiona ale juz robi wrażenie. Dorosłe sa niebiesciutkie