Inczi

Dobra, to dla nie-anglojęzycznych jedziemy z koksem:

1. Gupta, R. C. (2007). Veterinary Toxicology: basic and Clinical Principles. Academic Press.
2. D.D. Sheumack, et al. 1984. A Comparative study of properties and toxic constituents of funnel web spider (Atrax) venoms. Comp. Biochem. Physiol. 78C(1): 55-68.

To są źródła artykułu z wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Delta_atracotoxin

Artykuł wygląda na solidny, nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy wszystkie artykuły z wikipedii mierzyli jedną miarą.

W skrócie. Biorąc pod uwagę minimalną śmiertelną dawkę, jad samca ocenia się na około 6 razy silniejszy. Na myszach ustalono LD50. To jest ilosc substancji, która doprowadziła do zgonu połowę zatrutych zwierząt. Dla samicy wynosiła ona 50 mg/kg masy ciała a dla samca jest to 3,3 mg/kg masy ciała. Czyli porównując LD50 wychodzi, że jad samca jest 15 razy silniejszy. Na jad praktycznie odporne są psy, koty, króliki. Dużą śmiertelność wykazywały myszy i świnki morskie(po podaniu jadu samca, prawie 100%). Bardzo wrażliwe są naczelne, w tym człowiek.

A ja się dziwię, że ktoś tak po prostu łyka haki jak pająk muchy zamiast wejść na PubMed i chociaż sprawdzić źródła z wikipedii.

O tym to akurat też słyszałem i to na Animal Planet, a wypowiadał się jakiś łysy co w laboratorium te pająki doił, że bardzo długo olewali samce w badaniach nad jadem bo się kierowali zasadą, że samce u pająków mają słabszy jad a potem się okazało, że odwrotnie.

Mi to raczej wygląda na pokaz teatralny. Wąż jest świadomy, że ktoś go obserwuje i świruje, żeby zdezorientować i odstraszyć przeciwnika.

Spachacz zielonkawy, jedyny spachaczowaty w naszych rejonach geograficznych.