Witam. To mój pierwszy post na tym forum, dlatego proszę o wyrozumiałość i ewentualne przeniesienie tematu do odpowiedniego działu, jeśli jest nie tu gdzie powinien.
W zeszłym roku, przez przypadek stałem się posiadaczem patyczaka czerwonoskrzydłego (przynajmniej tak mi powiedzieli jak go dostawałem, no i zauważyłem też przy rozwiniętych skrzydłach, że rzeczywiście są czerwone). Samica dorosła, poznosiła jajka (jakieś 30 sztuk), które włożyłem do prowizorycznego inkubatora i teraz zaczęły mi się powoli wykluwać młode. Na tą chwilę są 3, ale czuję, że na dniach będzie ich przybywać. Niestety nie mam żadnych zapasów zieleniny dla młodych, ot zwyczajnie nie pomyślałem o tym.
Gdzieś czytałem o trzykrotce, ale nie jestem pewien czy to nie było przeznaczone dla dorosłych osobników. Znajoma, od której mam te patyczaki, twierdzi, że daje im nać pietruszki i jej robale są podobno bardzo zadowolone.
Co proponujecie dawać w przypadku braku dostępu do zimozielonych jeżyn, malin itp?
Face
Użytkownik od 10 lut 2012W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lut 14 2012 21:11


Znajdź zawartość
Mężczyzna
