Wróciłem wczoraj do domu po 4 tygodniach przerwy. Pająkami zajmowała się mama. O dziwo wszytko żyje z wyjątkiem B. bohmeii L4. przedostał się do niego reduncus L2 i go zjadł. po prostu przy zamykaniu szufladki jedna przegródka między tymi dwoma pająkami się wysuneła. w pudełku znalazłem tylko wylinke brachypelmy, na którą czekał od września więc rok bez 1 miecha.