Jaja bezpośrednio po złożeniu mają bardzo delikatną błonę , proponował bym pozostawić je na kilka godzin w terra aż jajo "ostygnie" i skorupka stwardnieje ,problem pleśni może być wywołany zbyt dużą wilgotnością w inkubatorze . Sprawdż czy nie kapie na nie woda , być może się skrapla i kapie wprost na jajo , kolejna możliwa przyczyna to fakt że jaja mogą być nie zapłodnione.
Jaja inkubuję od kilku lat w tych samych warunkach jednak w tym sezonie obniżyłem temperaturę z racji że chciałem uzyskać same samice, powodem otwarcia było zapadnięcie się jaja i utrzymanie tej postaci aż do pojawienia się pleśni przez 3 dni , okres inkubacji trwał 95 dni . jajo było pod koniec masakrycznie wielkie, i napęczniałe jednak gek nie wyszedł na zewnątrz .