Extowicz

Witam serdecznie.

Z powodu przymusowego wyjazdu za granicę na bliżej nei określony czas, muszę sprzedać swoich pupili ;(

Pastelowa samica Boa Dusiciela o wdzięcznym imieniu Zosia - około 140-150cm długości (ma lekko ponad 3 lata - jest generalnie bardzo niewielka jak na swój wiek i na to ile i jak chętnie je) 1.2kg wagi je wszystko o każdej porze - cena jaka mnie interesuje to 350zł do tego dokładam wyparawkę w postaci 4 dorosłych szczurów i około 40 kurczaków 1 dniowych.
Ma charakter... więc nie polecam komuś, kto traktuje węże jak zabawki i wyciąga je codziennie z terra - Ona po prostu tego nie lubi, co nie zmienia faktu, że wyjęcie z terrarium nie jest problemem.

 zosia2.jpg   791,22K   78 pobrań

Python Regius (Pyton królewski) o zadziwiająco pasującym imieniu Boguś, ktory ma około 90-100cm waga około 350-400g (lekko ponad 2 lata - rozkarmiony na szczury - zarówno mrożonki jak i żywce. - nie wazyłem Go natomiast dość dawno - padł mi waga - dlatego tak spory przedział masow ) odmiana Wild Type - jest piękny. Dawno temu, gdy przestawiałem go na szczury, miałem problemy z karmieniem - ale kto ich nie ma z regiusami.. są wybredne - to tyle. Obecnie je wszystko i nie mam z Nim żadnych problemów.
Chcę za Niego 180zł (dodaję boxa przystosowanego do trzymania go (około 40x30x30, termoregulaor RT2, kabel grzewczy 15W i wyposażenie , w ktorym wiedzie swoje spokojne życie Regius)

Odbiór osobisty na terenie Krakowa bądź okolic. 2 opcja dostarczenia, to przewóz przez kogoś, kto zna się na warunkach w jakich powinno sie transportować gady - nie wysyłam zwierzaków ani PKSem ani PKP, wiem jak są am traktowane.

 boguś.jpg   67,88K   82 pobrań

Witam.

Krótki opis sytuacji: od stycznia mam samice b.c.c (kupiłem Ją gdy miała 110 - obecnie około 145cm) pewnego razu (około 1.5msc temu), gdy zbliżyłem się do terra (5 dni po karmieniu) strzeliła 3 razy pod rząd w szybę. Od tamtej pory szczerze, nie wiem zbyt bardzo co robić. Gdy tylko pojawiam się w pobliżu terra staje się aktywna, zbliża się do szyby krąży głową za moją ręką - żarcie przyjmuje spokojnie - je bez stresu, ale również gdy zbliżam sie do terra gdy je (bądż przed tym gdy zacznie jeść) staje się czujna, macha językiem i "pilnuje?" zdobyczy.

Nie wiem co mam robić - boję się swojej reakcji na potencjalne ugryzienie... Poradźcie jak sobie z nią obecnie radzić, ponieważ nie wyobrażam sobie dalszego niepobierania jej na ręce. Co gdy będę sprzątał gruntownie terra?

Witam.

Pomóżcie mi z oceną kolorystyczną tej samicy BC.
Ponoć to Pastel...
bd. wdzięczny za odp.





Pozdrawiam
Extowicz

Witam. Z góry uprzedzę iż przeczytałem wcześniejsze artykuły na tematy przeziębień dusicieli, nie prawią one natomiast o sprawie, która dokładniej dotyczy mnie - o tym poniżej.

Mam na 99% przeziębioną samicę b.c około 110cm. Przy oddychaniu świszczy, dość często "ziewa", z boków pyska puszcza bąbelki...

Przyczynę chyba mogę znaleźć dość szybko - przywiozłem ją do domu 18.02 w sobotę - jechała pod kurtką. Prze około 45 min była w woreczku do transportu ale cały czas pod kurtką (z wyjątkiem 5 min w sklepie gdzie ją kupiłem. Nie sądziłem, że się wyziębi...).
Po włożeniu do terra przez około 2 dni siedziała w zimnej strefie (nie podobało mi się to, ale stwierdziłem, że się musi zaaklimatyzować), gdzie temperatura niestety w nocy spada do około 21 stopni - mam około 3/4 terra w kablu + osłonięty halogen nad ciepłą stroną - daje temp miejscową około 31*C-35*C (im wyżej po korzeniu tym wyższa temp) ale zimna strefa jest bardzo ciężka do dogrzania (swoją drogą - co możecie mi polecić na podgrzanie tej strefy? Czy sądzicie, że taka temperatura jest OK?)

Gdy tylko zorientowałem się co się dzieje, poszedłem za poleceniami wyszczególnianymi już wcześniej w artykule o przeziębieniach o dusicieli - podniosłem temp na termostacie do 32*C (z 28 przy podłożu - pod termostat jest podłączony kabel grzewczy) i wszystko było by OK, gdyby nie to że Ona na tyle ukochała zimną strefę, że teraz pomimo temperatury niskiej (około 22*) przepełzła do niej i siedzi tam od około 3 godzin... (wczoraj i dzisiaj siedziała po ciepłej stronie - dostała chatkę, (aby nie czuła się oszołomiona nowym, w porównaniu ze sklepowym gigantycznym domem) w której zresztą spędziła ostatnie 2 dni)
Zegarkowy higrometr z Exoterra (tak - wiem, że jest gó**niany, ale dowiedziałem się o tym dopiero po zakupie) wskazuje około 60% wilg. po ciepłej stronie (w miejscu gdzie temp na wysokości 50cm nad podłożem sięga 24*C). Mam wrażenie, że nie przekłamuje w tym wypadku zbyt mocno.

Znacie już okoliczności i sytuację więc, przejdę teraz do pytania - co radzicie?

Nie wiem czy przekładać Ją do jakiegoś plastikowego pojemnika (można kupić coś takiego np. w Ikei), kupić kabel 25w i grzać do 30-32*C dzień i noc + pudło z wodą i ręczniki papierowe?
Czy dać spokój i poczekać koło tygodnia obserwując jak się będzie zachowywała?

W razie czego - polecicie mi jakiegoś dobrego Weta w Krakowie?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Extowicz

Witam!

Kupię praktycznie każdą ilość szczurów w wielkości 65-85g (mrożonki) dla młodych (+/-60cm ok. 290g) Regów.
Jeśli jest taka opcja - 8 sztuk po około 65g. 8 po około 75g. 8 po około 85g - jeśli aż tak kolorowo nie będzie - zależy najbardziej na wadze około 60-70g - naturalnie, szczury będę potrzebował praktycznie zawsze, więc jeśli ktoś posiada duże zapasy bądź prowadzi hodowle - zapraszam do kontaktu.

Najchętniej odbiór osobisty (Kraków).

Proszę o PW albo tel. 792 793 724 (w godzinach 13-19) z ilością, gramaturą, ceną oraz ewentualną opcją dostawy (jeśli masz sprawdzony inny sposób na wysyłkę mrożonek - pisz!).

Pozdrawiam
Extowicz