No, to by było logiczne - im więcej mają wapna, tym szybciej rośnie muszla, a wtedy i ciało może rosnąć. innymi słowy - tempo wzrostu ślimaka jest determinowane przez wzrost muszli.
A ja się tak zastanawiam - skąd na wolności Achatiny biorą wapń? Przecież nikt im tam nie sypie sepii, ani nie kruszy skorupek jaj. Pewnie odzyskują związki mineralne; w tym wapń; z gleby, ale to nie to samo co zbieranie rozsypanej sepii. Im dłużej nad tym główkuję, tym bardziej mi wychodzi, że na wolności ślimaki rosną wolniej niż w niewoli.
Zdecydowanie się z Tobą zgodzę. Jednak w hodowli a w szczególności w dobrych warunkach jest im dużo łatwiej. A poza tym wystarczy spojrzeć na chociażby psy, te co żyją na wolności są często głodne i mniejsze, a te w niewoli rozwijają się dużo szybciej i łatwiej.