Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Ingo15

Użytkownik od 05 gru 2011
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 19 2024 14:56

#1408835 Pomożecie przekonać mame :d :)

Napisany przez Ingo15 na 24 kwietnia 2013 - 18:51

Heh, skąd ja znam te problemy z rodzicami  :-D Jest to sprawa bardzo indywidualna i zależy jakich masz rodziców więc może opiszę Ci jak  było u mnie.

Ja osobiście zaczynałem przygodę z terrarystką od jaszczurek. Było to 3 lata temu w okresie wiosenno-letnim. Miałem w szkole chłopaka, który hodował i rozmnażał gekony płaczące. Był on ode mnie dużo starszy i gdyby nie moja polonistka (która zresztą też miała lekkiego "świra" na punkcie zwierząt  ;) ) to raczej byśmy się nie spotkali. No więc ten chłopak miał do oddania małe płaczki, które ja osobiście bardzo chciałem mieć. No i się dogadaliśmy, że jak się moi rodzice zgodzą to mi je do szkoły przyniesie. I na tym etapie zaczęły się schody  :? Mama za Chiny ludowe nie chciała słyszeć o jaszczurce, ojciec zresztą również. Ja wkurzony próbowałem wszystkiego nawet szantażu ale nic nie działało więc się poddałem (było to jakoś w marcu). Jednak po niecałych 2 miesiącach intensywnego czytania różnych stron internetowych i zamęczaniu bibliotekarki o jakiekolwiek książki o terrarystyce zapragnąłem mieć gekona orzęsionego. Spodobał się rodzicom głównie z tego powodu, że można go było karmić tylko gotową karmą Repashy'iego bez konieczności hodowli żywej karmówki (oczywiście zataiłem fakt, że ta karma była wtedy prawie nie dostępna w Polsce  :-P ) i że nie rozmnażaył się partenogenetycznie. Jednak i do niego nie chcieli się zbytnio przekonać. zawlokłem ich więc na giełdę w Poznaniu, gdzie porozmawiali z hodowcami. no i to był przełom ! Oczywiście gekona z giełdy nie przywiozłem ale coś w nich pękło. Przez długi czas się jeszcze opierali, ale w końcu z pomocą przyszli do mnie...............obrońcy krzyża i ich okrzyk "Gdzie jest krzyż ?!" :mrgreen:  Gdy zobaczyłem to w telewizji odrazu wpadł mi do głowy pewien pomysł. Przykleiłem sobie do bluzki kartkę z napisem "Gdzie jest gekon ?!" a na głowę założyłem papierową czapkę z napisem "Żądam gekona !". Chodziłem w tym wszędzie (nawet do spania nie ściągałem  :P ) i machając energicznie rękami wykrzykiwałem hasło z bluzki. Rodzicie skręcali się ze śmiechu, ale ja byłem piekielnie poważny. Nagrałem nawet mój krzyk z tym hasłem i o północy wstawałem, podchodziłem pod ich sypialnie i puszczałem na cały głośnik to nagranie przez godzinę a potem wracałem do swojego pokoju. No i się w końcu zgodzili. Tata pomógł mi przy ściance do terra, a mama szukała ciągle po internecie jak powinno być urządzone. No i gdy terrarium było już urządzone a rodzice nakręceni to oznajmiłem im wiadomość o karmie- musimy kupić karaczany. Minę mieli nietęgą ale byliśmy już na tak dalekim etapie przygotowań, że jakoś to przetrwali. No i w końcu pojawił się u mnie mój pierwszy gekon orzęsiony.

 

Aktualnie(czyli po 3 latach od opisywanych wydarzeń) mam 2 gekony orzęsione, 1 lamparciego, ptasznika białokolanowego, kilka różnych gatunków straszyków, różne gatunki chrząszczy, i krocionoga oraz 4 różne gatunki karmówki. Do większość doszedłem poprzez ciągłe czytanie o zwierzakach i zadręczanie (dosłownie, bo nie wytrzymywali już tego psychicznie  :-D ) ich ciekawostkami o tym co aktualnie miałem na celowniku do hodowli (byłem drastyczny do tego stopnia,że układałem wierszyki po łacinie w których była nazwa obiektu moich westchnień i recytowałem je przy obiedzie xD). Inne to efekt skrytej współpracy z babcią, ale nigdy nie stawiałem ich jeszcze przed faktem dokonanym. Zauważyłem jednak, że z ptasznikami rzeczywiście są większe problemy niż z innymi zwierzętami. Przy geniculacie musiałem robić w domu niezłe jazdy jacy to oni są zacofani i zabobonni, że są jak większość narodu Polskiego, który boi się takich zwierząt. W końcu to jakoś poszło. A opcje z postawieniem przed faktem dokonanym też będę mógł niedługo sprawdzić bo idzie do mnie właśnie Lasiodora parahybana L1 o której rodzice nie wiedzą  8-)  

 

Pozdrawiam i życzę powodzeni z mamą

(mam też skrytą nadzieję, że ktoś przeczytał cały ten post  :neutral: )









© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.