Jak pisałem w temacie wczoraj zdechła mi moja kochana agamka. Była to 2 letnia samica o długości 44 cm. Karmiona było co 2 dni świerszczami , gdzie jedna paczka z allegro to starczała mi na 3 tyg. Poza tym oczywiście na zmianę co karmienie dostawała wapno lub vibovit, dostawała również pokarm roślinny, szczególnie kiełki. Ostatnimi dniami przysypiała pod lampami, ale też w przerwach lubiła pobiegać po terrarium. Widząc jak przysypia pod promiennikiem zacząłem ją przygotowywać do zimowania. Kał był oddawany regularnie i ostatnio nie zauważyłem u niej żadnych niepokojących objawów. Wczoraj o 20 jeszcze było ją słychać jak urzęduje w terrarium, a o 21 była już nie żywa. Zdechła stojąc przy szybie z otwartymi oczyma i paszkom. Czy nie wiecie co się mogło z nią stać??
makus
Użytkownik od 18 lis 2011W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 12 2021 07:47