Witam, jak w temacie martwi mnie bardzo samiec P. ornata 3 dni temu pięknie przeszedł wylinkę z L6 na 7 przemieścił sie (nie wiem jak, nie widziałem)o kilkanaście cm i z odnóżami podkulonymi nad karapaks leży w miejscu 3dzien w tej samej pozycji. Niedawno delikatnie go dotykałem peseta wygłada na to ze ma niewładne odnóża, porusza nimi delikatnie ale nie może żadnej rozprostować?? Nigdy wczesniej z zadnym moim pająkiem nie maialem podobnego przypadku, na drugi dzień po wylince śmigały po terra, Powinienem sie martwić? albo jakos mu pomóc?