Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


chaos_zielona

Użytkownik od 15 lis 2011
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 03 2013 04:38

Moje tematy

Legwan bez witamin, bez sepii i bez basenu :)

09 maja 2013 - 21:34

Witam,

 

Jestem posiadaczem legwana od 4 lat. Od momentu przywiezienia go do domu nie podaję mu żadnych witamin, ani sepii.

 

Dostaje do jedzenia : roszponka, rukola, sałata rzymska, liście rzodkiewki, kiełki słonecznika.

Czasem jak się pucuje do mnie i przyjdzie na kolana albo wyjdzie z terra to daje mu owoce i sporadycznie ser żółty czy starty korzeń marchewki,itd.

Wszystko kosztuje mnie aktualnie ok. 30-40zł/tydzień. Nie stosuje żadnych specyfików tylko to co napisałem.

Zakupy dwa razy w tygodniu, mieszam wszystko w jednej misce i trzymam to w lodówce. Jak widzę, ja czy żona, że je i mu dobrze idzie to dokładamy :).

 

Nie ma żadnych problemów. Co pół roku wizyta u weta z badaniem kału. Wet nie za ciekawy. Wierzę tylko w badania. Leki na wszystko by wciskał. Obejrzy, pouciska, wyciągnie za łołok, itp.... a leg luz :) Pewnie dlatego wet tak sobie pozwala i w każdą dziurę zajrzy..,

 

Co do oswajania to nie starałem się " na siłę " go przytrzymywać czy łapać.  Terra jest w centrum pokoju, leg cały czas widzi domowników

( mnie, żonę, syna, psa yorka). Wchodziłem tylko wymyć szyby, posprzątać odchody, zmienić wodę czy jedzenie. Miał święty spokój i obserwował wszystko i wszystkich. Kaloryfer obok terra pomógł przezwyciężyć strach przed domownikami :)

 

Zdarza mu się czasem od niedawna, że sam pójdzie do łazienki i wejdzie do brodzika...wtedy robię mu kąpiel na zawołanie :).

Aktualnie jak wychodzi na grzejnik to syn go głaska albo jeździ po nim resorakami :) ...oczywiście wszystko pod moim nadzorem. Leg się wtedy wyciąga i przymyka oczy.

Od niedawna zaczął wchodzić mi na kolana i kimać sobie jak siedzę przy stole :).

 

Co mnie zdziwiło, że leg nie robi kupy do basenu tylko obczaił sobie miejsce w terra i zawsze tam o 10 czy 11 wali klocka :). Zacząłem układać w tym miejscu ręczniki papierowe (nie widać ich z zewnątrz bo są pod półką na dole po lewej) I robi na nie kupę już jakieś pół roku. Łatwo dostrzec czy kupa jest w porządku i łatwo posprzątać :).

Teraz w terra po przebudowie nie ma basenu, ale za to kąpany jest co 2-3 dni w brodziku. Leje wodę i moczy się z pół godziny, czasem w rumianku jak problem z wylinką albo w nadmanganianie potasu jak problem z roztoczami był.

 

 

Moje pytanie brzmi : Czy uważacie, że dieta którą ułożyłem  spełnia zapotrzebowanie lega na wszystkie niezbędne witaminy? Wszyscy coś wciskają a ja widzę, że leg nic nie potrzebuje... 

I oczywiście czekam na uwagi odnośnie hodowli.

 

Kilka fotek:

 

Załączony plik  1.jpg   71,51K   86 pobrańZałączony plik  2.jpg   181,59K   100 pobrańZałączony plik  3.jpg   134,6K   107 pobrańZałączony plik  4.jpg   151,46K   111 pobrańZałączony plik  6.jpg   107,48K   108 pobrańZałączony plik  7.jpg   129,67K   109 pobrańZałączony plik  5.jpg   130,91K   101 pobrańZałączony plik  8.jpg   101,1K   76 pobrań


Odrastający ogon i nowy azyl

22 lutego 2013 - 10:04

Witam,

 

Chaos doczekał się nowego domu. Jeszcze nie skończony ale już w nim mieszka :) Zostało parę drobnych dodatków i kosmetyka. 

Załączony plik  2013-02-22 09.11.27.jpg   76,49K   40 pobrań

Zdjęcia robione telefonem i niestety nie ukazują dokładnego kontrastu kolorów. Jak będzie skończone postaram się o lepszą jakość :)

Załączony plik  20130222_092345.jpg   89,94K   47 pobrań

Jonizator umieszczony u góry po prawej stronie terra. Włącznik czasowy jak i bezpośrednie włączniki poszczególnych funkcji (czerwone : uvb, halogeny, jonizator, jarzeniówka, parownik, oświetlenie nocne)

Załączony plik  2013-02-22 09.11.49.jpg   89,73K   41 pobrań

wejście obłożone sztuczną trawą

Załączony plik  2013-02-22 09.12.16.jpg   94,28K   43 pobrań

Na spodzie planuję zrobić sztuczny "ala wulkan". Muszę znaleźć parownik świecący tylko na czerwono lub pomarańczowo(wszystkie jakie spotykam świecą kilkoma kolorami), potrzebuję coś w tym stylu : http://allegro.pl/lampa-nawilzacz-jonizator-powietrza-lampy-mgla-i3006308957.html

Załączony plik  2013-02-22 09.10.24.jpg   77,17K   53 pobrań

Chaos 

Załączony plik  2013-02-22 09.14.23.jpg   81,13K   42 pobrań

odrastający ogon (13cm)

 

Pozdrawiam hodowców :)


Pół roku horroru i nerwów...

24 czerwca 2012 - 17:16

Witam.
Nie było mnie dłuższy czas, sporo się wydarzyło i chciałem opisać sytuację. Miałem dwa legi :
1. Samiec, zakupiony w zoologicznym w krakowie.
2. Samica, starsza o rok od samca, wzięta z ogłoszenia (za darmo)

Samica u poprzedniego właściciela nie miała terrarium tylko swój kącik w mieszkaniu z żarówką uvb ( 3-letnia żarówka od momentu zakupu lega), przesiadywała na parapecie i wygrzewała się przez szybę, jadła same mlecze i babki. Warunki straszne, legwan przechodził z rąk do rąk po całej rodzinie.
Po kilkudniowej kwarantannie zamieszkały w jednym terra. Wszystko wyglądało świetnie przez pierwszy miesiąc. Spały jeden na drugim, raz ona na nim raz on na niej. Ona jadła coraz mniej, poszedłem do weta, wet pooglądał, powiedział,że wszystko jest dobrze tylko ona przyzwyczaja się do terra,itp.
Trochę dziwne bo na początku jadła a później przestała...zaczęła się robić bardzo nerwowa i skóra zrobiła się jej czarna i twarda(miejscami). Zadzwoniłem do weta jakoś pod koniec tygodnia, ale weta nie było do poniedziałku. W poniedziałek rano samica zaatakowała samca i odgryzła mu ogon (27cm) !!!!!!!! Wpadam do terrarium i chciałem ją złapać w celu odizolowania i wizyty u weta. Chciałem przełożyć głowę pod gałęzią żeby ją złapać a ona na mnie i ugryzła mnie w wargę(fotka) :/Na szczęście obyło się beż szycia... Najpierw pojechałem z samcem. Dostał zastrzyk znieczulający i założyła mu opatrunek. Wróciłem do domu i pojechałem z samicą do weta. Skóra w niektórych miejscach zrobiła się jak "skorupa" strasznie twarda była. Wet pooglądał zrobił dwa zastrzyki, powiedział, że jak coś się będzie działo to żebym przyszedł ale jak na razie jest wszystko w porządku. Wziął 100,-. Pojechałem do domu, minęły dwie godziny i samica odeszła na drugi świat....
Troszkę mnie poniosło i pojechałem do weta w celu uświadomienia jej jakim jest wetem. Samicę pochowaliśmy. Była z nami ok.2-3 miesiące.
Zmieniłem weta. Ten powiedział, żebym zrobił nowe terra bo nie wiadomo co mogła przynieść za choroby.
Rozebrałem całe terrarium, wszystko wyrzuciłem tylko ściany zostały i zrobiłem nowe...
Samiec w ciągu kilku dni zmienił się nie do poznania, wydawało mi się że ożył, przytył i zaczął bardzo dużo jeść.
Dieta: sałata rzymska, roszponka, rukola, liście rzodkiewki, kiełki słonecznika, itp. Nie daje legowi nic mleczy, babek,itp ponieważ, prawdopodobnie z mleczami i babkami przyniosłem roztocza. Zawsze parzę gorącą wodą (z kranu)zieleninę zanim dam legowi.
Aktualnie wszystko już w porządku leg je nawet 3-4 miski dziennie. Waży ok.1kg , a kupy robi jak "york" nawet większe. :D
Poniżej wrzucam kilka fotek z akcji:
samica w akcji
Dodany obrazekzaatakowany
ogon zaraz po utracie
Dodany obrazekogon lega :/Dodany obrazekodgryziony ogon 2Dodany obrazekodgryziony ogon 3Dodany obrazekopatrunek 2Dodany obrazekopatrunek
ogon w dniu dzisiejszym
Dodany obrazekogon pół roku po odgryzieniu
ruszam się w celu jedzenia u wypróżniania a resztę dnia tak przesiaduję
Dodany obrazekleń
I kąpiel którą tak uwielbia :)Dodany obrazekkąpiel






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.