niasty

Jaguar był dopuszczany w tym roku do samca bredli i do obu samców spiloty. Nie widziałem jednak żadnej kopulacji, chociaż samica jest spuchnięta nieco co widać na zdjęciu.

Na przyszły rok planuję do samca zebry kupić ładną samicę cheynei i próbować Zebra x Jaguar i Zebra x cheynei

Samiec jest z pięknej Niemieckiej linii, temu jest tak żółty - czysta M. spilota cheynei, a nie kundel jak większość w Polsce

Jak w temacie, posiadam na sprzedaż niewiele używany EXO TERRA COMPACT TOP 45, 45X9X20CM. Wszystko sprawne jak należy!

Idealnie pasuje do wszystkich terrariów Exo terra 45cm szerokości. Myślę, że świetnie się też sprawdzi w normalnym terra jeśli da się żarówki nad wentylacją.

Zdjęcia zrobię i podrzucę zainteresowanym na maila.

Cena jaka mnie interesuje to jedynie 50zł.

Stan oceniam na bardzo dobry więc warto gdyż jest to ponad 2 razy taniej niż w sklepie

Możliwa wysyłka na koszt kupującego.

Pozdrawiam!

Jakub Downar

Użytkownik posiada dwa konta (z jednego sam sobie wystawił pozytywną opinię), do tego nie odpisuje na odczytane wiadomości na temat odbioru osobistego całej hodowli.
Potwierdzone przez innych użytkowników. Radzę 100 razy się zastanowić zanim napiszemy do tego użytkownika.

Ewentualne oszustwa prosimy zgłaszać na
https://www.facebook.com/groups/507143146055787/?fref=ts
Pozdrawiam

Nazywasz to terrarium w pełni wyposażonym? Brak kryjówek, czegokolwiek...
Miska z wodą to nie jest pełne wyposażenie.

Legwan jest strasznie wychudzony i ze zdjęć wygląda jakby miał znacznie za sucho.

Taka informacja dla potencjalnie zainteresowanych.

Ja kiedyś, kiedyś, kiedyś posypywałem po prostu piasek na świeżą zaprawę. Ot i cała filozofia. 

Wracając do wcześniejszych 'problemów' to nie wiem jak niby działa kwestia tej samej mocy grzania przy kablu 25W i na przykład 80W. Trzymałeś w rękach dwa takie kable? 

Znam ogólną zasadę działania tego sprzętu, ale kablem 15/25W nie da się sparzyć zwierzaka, a kablem 50W już bez najmniejszego problemu. Kabel tak niskiej mocy nie jest w stanie wyrządzić żadnej krzywdy klejowi. 

Kolega Lisu za dużo wyszukuje się problemów w każdym temacie w tym dziale. Radziłbym trochę ochłonąć i nie czepiać się każdego pomysłu autora. Szczególnie jeśli kwestia dotyczy gustu estetycznego, a nie kwestii stricte technicznych.

Pozdrawiam i powodzenia z terrarium. Zapowiada się nieźle

Witam, do sprzedania mam dorosłą samicę Gekona orzęsionego (Rhacodactylus ciliatus) urodzoną w marcu 2012 roku. Samica nie była dopuszczana, karmiona owadami z dodatkiem witamin i wapnia. Zdrowa i ładnie wybarwiona. Na zdjęciach w postaci Fire down, nie w swojej pełnej barwnej krasie. Jej odmiana to prawdopodobnie Yellow dalmatian, nie znam się na tym, a może ten wzór na plecach oznaczać coś więcej. 

Cena: 250zł 

Możliwa wysyłka PKP/PKS/PP. Koszt wysyłki 30zł. 

Kontakt:

Telefon - 728 925 776

Gadu-Gadu - 8767731

e-mail - downar.jakub@gmail.com

pw

Dodatkowo:

Ogłoszenie grzecznościowe, proszę nie kontaktować się ze mną, a przez numery podane na końcu ogłoszenia
 
Witam, na sprzedaż posiadam młodą samiczkę SHTCTB z hodowli Varan. Kluta jakieś 2 miesiące temu. Gekon zdrowy, szamie bez problemu z miski, regularnie i ładnie linieje. Do Gekona posiadam również terrarium szklane ze ściankami z korka. Świeżo wymienione dno, wystrój w środku. 
 
Cena za Gekona - 80zł
Gekon z terrarium -180zł 
Ceny do uzgodnienia. 
 
Proszę o kontakt przez:
Gadu-Gadu: 8981416
E-mail: kardyniak1@gmail.com
Telefon komórkowy: 664328699
 
Zdjęcia mogę wysłać mailem osobom zainteresowanym. 
Możliwa wysyłka PKP/PKS/PP.

Borze, nie jestem w stanie uwierzyć, że wy się dalej tutaj kłócicie o kwestie tak bezsporne i nie mające podstaw do podważania. 

Ogólny wątek poruszony został o tym, że użytkownik grzechotnik wydaje się osobnikiem skrajnie nieodpowiedzialnym i niedojrzałym (czego nota bene potrafił dowieść w 3 czy 4 postach). Nie trzeba go znać, wystarczy sobie poczytać co pisze i spojrzeć na pierwszą stronę gdzie umieszczone są te zdjęcia. 

Komentarz w stylu 'wstawiam zdjęcia, lubie węże, JP na 100%' serio nie sprawia, że wyobrażam sobie osobę odpowiedzialną, doświadczoną i dojrzałą. Raczej gościa, który chce się pochwalić hotami. Poza tym, z tym użytkownikiem miałem wątpliwą przyjemność kilkakrotnie obcować na czacie i wiem co mówię

Nie widzę sensu przyklaskiwaniu ludziom, którzy hodują te jady w piwnicy, tak samo jak nie widzę sensu zadawania im pytań w stylu 'a co jeśli cię ugryzie' lub 'czy masz surowicę'. 

Czy wy wiecie jak działa służba zdrowia w naszym kraju? Możesz mieć 30 surowic, ale i tak nie będzie ich w spisie leków i żaden lekarz Ci jej nie poda to raz. Dwa, surowica to nie jest odtrutka rodem z książki fantasy - walisz w żyłę i zdrowiejesz w 5 minut. Jest to mozolny proces opieki nad pacjentem, często w bardzo ciężkim stanie, któremu stopniowo podaje się określone dawki leku. 

Węże ładne, mi się bardzo podobają jady, mam zalajkowanych wiele stron i należę do wielu grup na facebook'u dot. węży jadowitych i ich hodowli. Nie mam nic przeciwko temu bo każdy lubi co innego. Ja się nie nadaję do hodowli - nie będę hodował. Ktoś chce, niechaj hoduje. Każdy się liczy z tym ryzykiem, że zostanie ukąszony, chyba że jest rozkapryszonym gówniarzem. To wszystko dalej jednak nie zmienia faktu, że prawa nie przeskoczysz. Ktoś się dowie, że to trzymasz - poniesiesz konsekwencje. I nie ma co płakać, że ustawa nas krzywdzi i gwałci. Każdy wiedział co się kroi. Broni ona nas jednak chociaż trochę przed przykładowym nastolatkiem chowającym narkotyki w terrarium z grzechotnikiem (jak ja się cieszę, że miał podwójnie przesrane) i tego typu podobnymi przypadkami. 

Wyrażać opinię mam prawo zawsze, jest to forum ogólnodostępne. Nie wiem jaki macie problem z tym, że coś krytykuję. Oczekujecie cukierków i miodu płynącego z ust - puśćcie sobie przed wyborowy blok reklamowy partii/polityka. Tam to są dopiero słodkie dla uszu słowa

Nota bene nie chciałbym się spotkać z grzechotnikiem i mówić mu tego w twarz bo pewnie by mnie pobił z racji tego, że nie ma argumentów, a grozić lubi każdemu.

Komentarz ze Stevem Irwinem made my day. Uśmiałem się, mimo że trochę nie ładnie bo praktycznie w rocznicę jego śmierci. 

Popieram komentarz dotyczący 14 latka idącego spać bo jutro gimnazjum z racji tego, że nie napisał on praktycznie nic co by miało sens.

Pozdrawiam, 

Jakub 

Uhahałem się przy tych wszystkich postach znawców, którzy się tu wypowiedzieli. 

Autora mogę określić jedynie jako osobę bezmyślną i nieodpowiedzialną. Jakby ktoś pytał czemu to wystarczy przeczytać jak to go nic nie obchodzi prawo i ustawa.

Mam nadzieję, że nie będzie miał najazdu policji do domu bo tylko przyprawi to nam, terrarystom, kolejnego złego rozgłosu. Chociaż w sumie może niektórzy by się nauczyli czegoś.

Ciekawe czy warto by było zaszpanować w zamian za problemy prawne

Do tego służy blog, którzy hodowcy chcą Ci go prowadzą. Tak jak wspomniał Nook. Pomysł urojony, szczególnie, że nie wypowiedział się jeszcze żaden 'hodowca', który miałby coś do powiedzenia bo nawet siebie nie uważam za osobę godną jakiegoś śledzenia i super słuchania. Bloga mam, nie na forum, mało piszę, ale oddzielne jakieś działy to imho bez sensu, tylko zaśmiecanie forum, na którym i tak jest już miliard podforów i jakoś to wszystko działa. 

Chcesz wgląd do hodowców to subskrybuj ich na yt (bo wielu, szczególnie anglojęzycznych ma swoje kanały) lub kontroluj co piszą na forum. Zawsze można spróbować też poprosić o radę, ja np. nie gryzę, a i mało kiedy spotykam się z niechętnym do pomocy i rozmowy doświadczonym hodowcą

Ostatnio pani jakaś przyjechała z mężem po terrarium do mnie. Wzięli boks 60x40x30 na malutką Agamę brodatą bo córeczka sobie kupiła, a oni aktualnie trzymają ją w słoiku bo nic innego nie mają. Jak im o UVB powiedziałem to byli zadziwieni. Dobrze, że jacyś ludzie, do których dało się przemówić.

A los każdego zwierzaka trafiającego do idioty jest ciężki. Niestety idiotów cała masa. Z tym się nie da zrobić nic ani przepisami, ani zakazami. Zawsze się jacyś znajdą, zawsze to obejdą, zawsze się znajdzie handlarz, którego nie obchodzi co i komu sprzedaje. Najważniejszy utarg. Zawsze znajdzie się też kupujący, którego nie obchodzi co bierze, ważne, że np. ładne, ekscytujące, albo niebezpieczne. 

Niestety, są ludzie i taborety

Nie wiem po co Ci tyle patyczków na wysokości dla murinusa, który jest ptasznikiem typowo naziemnym.

Pozdrawiam

Tak więc skończyłem. Zgadzam się na podklejenie tego tematu jeśli jego wartość merytoryczna cokolwiek sobą przedstawia. Kopiowanie jednakże zabronione bez mojej zgody (zarówno zdjęć, screenów jak i tekstu). 
I btw. zapraszam na blogaska -> http://www.nastyreps.blogspot.com

Zatem krótki kosztorys:
Doniczka balkonowa - Leroy Merlin - 7zł
Keramzyt 15l - Leroy Merlin - 15zł
Silikon tuba 510ml - Leroy Merlin - 21zł
Wąż akwarystyczny EHEIM - Sklep Kameleon - 9zł/mb
Rura PCV - piwnica - w sklepie ok. 5zł
Stojak pod hydroponikę - resztki meblówki i OSB z piwnicy
Siatka ogrodnicza - sklep Witaminka - ok. 20zł/mb
Kawałki plexy - też piwnica
Uszczelka (ta największa) - Leroy Merlin - 3zł
Uszczelki mniejsze - piwnica
Filtr Aquael Fan 2 - 20zł używany - ok. 50zł na allegro.pl

Zatem zaczynajmy!
Oczyszczanie wody w moim akwarium miała się składać z filtracji mechanicznej - filtr z gąbką i biologicznej - denitryfikacja w hydroponice. Całość prac zacząłem od wspomnianej hydroponiki, której przedstawię tutaj krótki DIY.
Potrzebne nam będą rzeczy wymienione w kosztorysie, nóż, coś do cięcia na gorąco, pistolet do silikonu, śrubokręt i kątowniki do skręcenia stojaka i dużo cierpliwości
Oto wstępny, paintowy plan akwarium i jego starsi bracia stworzeni w Google SketchUp.




Jak widać plan się trochę zmienił i w praniu wyszło inaczej niż było zamyślane. Ale w niczym to nie przeszkadza. Zatem do dzieła!
Całość zacząłem od wycięcia otworu w doniczce. Średnica ok. 3cm. Wypalałem to na gorąco, poszło dość sprawnie. Ostrzegam, że doniczka topi się bardzo łatwo! Nietrudno więc przedobrzyć!
Kolejnym krokiem było wprawienie w otwór rury PCV i zasilikonowanie jej pierwszy raz.



Następnie dociąłem uszczelkę (blokowała się o ścianę i odstawała) i wkleiłem całość kolejną porcją silikonu (po uprzednim wyschnięciu pierwszej warstwy!).


Nie czekając aż całość wyschnie wymierzyłem i wyciąłem kawałki plexy i siatkę, które miały na celu blokowanie keramzytu przed dostaniem się do odpływu. Przy okazji świetna sposobność by kontrolować stan wody.



Skręciłem szybki stojak z płyty i ustawiłem całość przy uprzednio wyklejonym korkiem akwarium. Wąż pasował idealnie do odpływu filtra więc nie musiałem go nawet rozgrzewać. Tak zmodyfikowany filtr umieściłem pod półką i poprowadziłem wąż do donicy. Żeby całość mi się nie chwiała i nie latała jak chce przymocowałem przewody do korka (kawałkami drutu). W przyszłości mam nadzieję, że ślicznie mi to zasłonią rośliny rosnące w hydroponice.





Wszystko mamy już wyschnięte, gotowe do podpinania (prace nad całym akwarium rozłożone były na 3 dni). Komora spustowa ładnie nam wyschła i zatrzyma całe tony keramzytu.



Przyciąłem rurkę PCV na gorąco do odpowiadającej mi długości i obkleiłem ją taśmą izolacyjną, aby nie rzucała się tak w oczy. Nasypmy tu zatem trochę keramzytu!
Keramzyt wypłukałem porządnie i wysypałem nim prawie całą doniczkę. Mam w planach dosypać go więcej, nie wiem czy nie za mała warstwa została dla roślin. Wlałem wodę do akwarium i włączyłem filtr. Wąż przysypałem keramzytem żeby mi nie zrobił niespodzianki i nie poleciał gdzieś do Chin ani na podłogę, gdy zmieni się ciśnienie. Całość działa sprawnie, nie ma przecieków. Woda ma trochę zbyt duże ciśnienie na wylocie niż podejrzewałem więc muszę wymyślić jakiś nowy patent do spławiania jej spowrotem do akwarium.





A tak oto wygląda akwarium jeszcze raczkujące i w pieluszkach. Brakuje tam jeszcze podłoża, oświetlenia, roślin w hydroponice no i oczywiście malutkiego kolegi gatunku Sternotherus odoratus. Bo dla niego właśnie to wszystko powstaje.



Stworzyłem ten tutorial z myślą o innych żółtodziobach, takich jak ja gdy na to forum zajrzałem szukając pomocy. Rzeczy takiej, która byłaby prosta i dostępna każdemu laikowi nie mogłem znaleźć więc po prostu stworzyłem ją sam!
Pozdrawiam i mam nadzieję, że do czegoś się to komuś przyda,
Jakub Downar