Witam serdecznie,
kupując mojego lamparta ok. rok wstecz w pierwszych jego dniach już u mnie zauważyłem, że jego odchody są półpłynne i strasznie śmierdzą. Zakupiłem go w zoologicznym KAKADU (Kalisz). Skonsultowałem się z woj. lekarzem weterynarji, ale z mojego punktu widzanie chyba nie dokońca wiedział co jest grane. Powiedział, że to od "przewitaminizowania"... Częsta "higiena" z mojej strony i udało się, kał wrócił do normy i nie było z tym problemu. Od kilku dni problem powócił, kał jest bardziej stały, ale mimo wszystko nie taki jaki powinien być, no i zapach. Warunki terrariuowe - w dzień ok. 25-27 st (świetlenie 12h), wyspa ciepła 40 st. stały dostęp do świeżej wody, wapna i witamin. Ostatnie to Tropical VIGOREPT (multimineral & multivitamin complex; beta-1.3/1.6-glucan bio-active immunostimulant). Karmie mącznikiem, od jednego hodowcy.
Może macie wiedze na temat weterynarza z Kalisza, który posiada bardziej kierunkową wiedzę niż ogólną ?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc,
Kuba
PS. Doczytałem w temacie witamin o drgających nóżkach, u mnie też taki objaw występuje, w momencie kiedy gekon prawie postawił stopę, zaczyna drgać.