Wczoraj wieczorem późnym modliszka tak fajnie zwisała z sufitu, że postanowiłam zrobić eksperyment i wpuściłam jej kilka muszek. I skubana upolowała jedną! Czyli w sumie jednego dnia wciągnęła dwie muchy - jedną rano i jedną wieczorem. Chyba w takiej sytuacji poczekam, jak to się rozwinie, czy jeszcze jakaś mucha zakończy gwałtownie żywot.Jeśli nie, wrócę do szpilki.