Dzisiaj moja Agamka złożyła po raz pierwszy jaja, wszystko oglądałem z daleka, radocha co nie miara.. ale końcówka mnie trochę zmartwiła.. Agama nie potrafiła sobie poradzić z zakopaniem jaj i kilka zgniotła, gdyż przyklepywała je bezpośrednio, nie pokrywając ich piaskiem.. czy to normalne? Jeszcze nie skończyła się bawić z zakopywaniem, część już zakopała ale kilka jeszcze wystaje. Czy tak się czasem zdarza? Czy czuła moją obecność i chciała się pozbyć jajek? Nigdzie o tym nie czytałem i nie wiem co robić na przyszłość. Wydaje mi się, że nie powinienem jej pomagać w zakopywaniu, że powinna to zrobić sama.. może jednak się mylę? Może w tym przypadku powinienem podsypać jej trochę piasku? Czy spotkaliście się z podobnym zachowaniem? A może po prostu pierwsze porody są ciężkie i Agama będzie się uczyć na błędach?