Witam. Mam problem z moim legwanem. Od kilku dni nie zalatwia sie, je takze nie wielkie ilosci pokarmu, chociaz w kiedy podaje mu z reki, to zjada. Jest normalnie ruchliwy, nie wyglada w zaden sposob na chorego, zachowuje sie normalnie. Pojechalbym do weterynarza ale przy takim mrozie to po prostu zbyt ryzykowne. Legwan ma okolo 1,5 roku, warunki w terrarium ma na 100% odpowiednie, basen duzy, woda swieza. Moze ktos cos podpowie, jak mozna wzbudzic apetyt i pomoc z wyproznianiem. Z gory dziekuje