Nie była nigdy dopuszczana. Nigdy nawet o tym nie myślałem... A jeżeli chodzi o jej DC to ok 9cm. Obserwując ją od wczorajszego dnia myślę, że już jest po ptakach.. zero jakichkolwiek reakcji...
Przednie odnóża miała delikatnie podkulone pod siebie. Jak ja palcem delikatnie dotykam po odwłoku to można wyczuć coś w rodzaju luzu pomiędzy jakimiś warstwami. Można odnieść wrażenie nawet jakby odwłok się zapadał... Nie wiem jak to konkretnie opisać :/ Kiedy tak delikatnie ruszałem jej odwłok to zauważyłem, że w lekkim stopniu rusza sama odnóżami, delikatnie dmuchając w nią też można zauważyć delikatny ruch... Obficie spryskałem wodą kawałek podłoża i tam ją delikatnie przestawiłem.
Jako karmówkę stosuję karaczany argentyńskie lub madagaskarskie, wcześniej też jadła szarańcze. Od bardzo dawna kupuję je w jednym ze sklepów zoologicznych u siebie
w mieście i nigdy nie miałem żadnych problemów.
Fragment podłoża, który widać na załączonym foto jest to obszar gdzie staram się pozostawić suche miejsce. Z drugiej strony ma zdecydowanie bardziej wilgotne podłoże. A jeżeli chodzi o ostatnie linienie to o ile dobrze pamiętam było to w ubiegłym roku....