Hmm, z tą temperaturą może coś być. Przez jakiś czas miała trochę niższą temperaturę w terrarium, bo miałam drobne kłopoty z ogrzewaniem i oświetleniem. Nelly za to nie tknie nic, co nie jest zielone lub żywe, więc o jabłku nie ma mowy . A do jakiego weta w sprawie badania mam się zgłosić? jakieś namiary może?