GanjaRb

Witam!
Na początku chciałam od razu przeprosić, że nie dostosowałam się do regulaminu, ale piszę posta informacyjnie, żeby każdy z forumowiczów miał świadomość, że w powietrzu "lata" jakieś świństwo.
A dokładnie nawiązując do mojego tematu: https://www.terrarium.pl/topic/342861-oslabienie-brak-apetytu-i-ataki-paniki/ Marlenka niestety zmarła w nocy z soboty na niedzielę. Wczoraj rozmawiałam z dwoma osobami, które także mają brody, co się okazało? Że jeden z hodowców również stracił agamę! Miała dokładnie takie same objawy jak moja. Brak apetytu, apatia, ataki lęku i nadmuchana jak balon. Weterynarz nie pomógł - stwierdził, że to pewnie jakieś lekkie zaczopowanie i zrobiła lewatywę (dokładnie tak samo postąpił inny weta z moją brodą). Niestety to nie pomogło, agama nadal słabła i panikowała. Zmarła również z sob na niedz. To nie koniec. Kolejny znajomy posiada dwa terraria. W jednym starsze osobniki, w drugim młodsze. W sobotę - po dokładnie takich samych objawach! - zmarła jedna ze starszych samiczek, co ciekawe od piątku 2 młode (mimo że nie mają żadnej styczności z starszymi!) zaczęły miewać ataki paniki! Co za tym idzie? Wśród znajomych, którzy posiadają agamy (łącznie ze mną) zmarły już 3 brody, a kolejne 2 mają podobne objawy!
Ktoś może sobie pomyśleć, skoro wśród znajomych zdarzyło się takie coś dlaczego nie przedstawiono sytuacji weterynarzowi? Otóż, nie kontaktowaliśmy się ze sobą. Dopiero gdy moja Marlenka zmarła postanowiłam zadzwonić i właśnie wtedy się wszystkiego dowiedziałam. Może dzięki temu 2 młode brody, które mają dzisiaj wizytę u weta - przeżyją.
Uważam, że za całą tą sprawą stoi jakaś bakteria/wirus, który roznosi się w powietrzu. Bo to niemożliwe, by 3 agamy w ciągu tygodnia wykitowały po identycznych objawach, a każdy z lekarzy jednoznacznie stwierdził, że to po prostu lekkie zaczopowanie. Posiadam jeszcze dwie agamy w domu, zostały odseparowane od chorej brody w zeszłym tygodniu, obawiam się tylko, że skoro młode z innego terra mimo braku kontaktu i tak zachorowały to u mnie może być to samo...

Poszukałam trochę w internecie, ale nie znalazłam kompletnie nic na ten temat, może ktoś z Was się z tym już spotkał, a jeśli nie to mam nadzieję, że jeśli coś takiego zacznie się dziać z Waszą agamą to ten post będzie chociaż w niewielkim stopniu pomocny, choćby tylko po to by poinformować o tym weta, który jak w powyższych przypadkach może stwierdzi tylko zaczopowanie i to doprowadzi to zgonu brody...

Pozdrawiam serdecznie, Aneta.


Marlenka [*]
Kia [*]
Stefan [*]

Wiek gada: Ciężko mi określić, wydaje mi się że ok. 2 lata
Data zakupu: 10.01.2012
Długość gada: 35 cm
Waga: ok. 250g
Ilość sztuk: 1
Płeć: samica
Wielkość terrarium: 150x60x60
Rodzaj stosowanego podłoża: piasek płukany
Temperatura: wyspa: 38-39st., ogólna: 30-32 st. (najchłodniejsze miejsce 26st.), w nocy: ok. 22-25st.
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB: żarówka ReptiGlo 10.0
Suplementy: wapń 5 razy/tydz, witaminy 1-2 razy/tydz
Dieta: karaczany szare, mączniki, bazylia, marchewka (świerszcze ostatni raz 2 miesiące temu)
Badanie kału: luty 12r. - wszystko było OK
Zdjęcia: brak
Opis:

Witam.
Mam problem z moją samiczką agamy brodatej. Od tygodnia się nie wydalała (mimo ciepłych kąpieli) i nie była zbyt aktywna, 3 dni temu odmówiła posiłku (mączników, które uwielbia), wczoraj gdy biegała po pokoju nagle wpadła w panikę! Nie wiedziała gdzie ma się podziać, w ogromnym szoku szukała dziury do schronienia. Po włożeniu do terra weszła w "norkę" i tak została, po chwili zajrzałam do niej i okazało się, że broda jakby omdlała - czarna broda, oczy zamknięte i była taka wiotka! Odrazu pojechałam do jej weterynarza. Owinięta w ręcznik w czasie drogi do kliniki otworzyła oczy i powoli dochodziła do siebie.
Lekarz stwierdził lekkie zaczopowanie. Zrobił lewatywę i podał środek na odrobaczenie. Po przyjeździe do domu zrobiłam jej kolejną kąpiel i nakarmiłam kilkoma mączniakami na siłę.
Wszystko wyglądało na to że jest ok, było coraz lepiej. Już nawet pokazała pewne zainteresowanie jedzeniem, ale niestety dzisiaj atak paniki powtórzył się dwa razy.
W poniedziałek wybieram się ponownie do weta, ale póki co proszę o jakieś informację, może ktoś już się spotkał z taką sytuacją i wie co zrobić by ulżyć brodzie.

Pozdrawiam, Aneta.

Witam!
Zamierzam kupić nową żarówkę grzewczą dla mojej agamy. I tutaj jest problem:)
Znalazłam kilka rodzaji żarówek. Podaje poniżej. Proszę mi doradzić, którą wybrać

Sun Glo Basking Spot
Sun Glo Intense Basking Spot
Sun Glo Tight Beam
Sun Glo Day Glo

Znalazłam jeszcze kilka zamienników, ale raczej się na nie niezdecyduję
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc;) Aneta

Witam wszystkich forumowiczów:)
Mam mały problem z moją gadzinką. Jakiś czas temu była ona ospała i robiła wszystko by tylko zasnąć. Została więc przebadana, wyniki z próbek kału również były OK. Zaczęłam więc ją do tego przygotowywać. Ostatni posiłek zjadła 30.X., pierwsze zmiany temperatury w terra miała następnego dnia i wtedy też od samego rana próbowała kopać dziury i wieczorem już spała! Z racji tego, że nie zdążyła się wypróżnić po posiłku, byłam zmuszona ją powolutku wybudzić i zrobić kąpiel. Na dzień dzisiejszy jest "pusta" i mogła by iść spać, tylko że w tym tkwi problem - odechciało się jej:/ Od kilku dni zmniejszam jej ponownie temp w terra. I można powiedzieć, że robi się coraz bardziej senna, przysypia pod promiennikiem, ale od ponad tygodnia nic nie jadła i jeśli znowu ją nakarmię to będę musiała "wyciągnąć" z niej kupkę a wtedy pora snu znowu się przeciąnie. I tutaj pytanie do Was, co powinnam w tej sytuacji zrobić? Dać gadowi pokarm i czekać na "prezent", czy przetrzymać go troszeczkę i może w ciągu najbliższych dni zaśnie?
Z góry dziękuję Wszystkim za odpowiedź. Pozdrawiam, Aneta:)

WITAM!
Chętnie przyjmę samiczkę agamy brodatej (ok. 1-2 rocznej)
Posiadam odpowiednie terrarium wraz z osprzętem. Mam już samca półtorarocznego.
Jestem w Rybnika. Mogę odebrać gadzinkę osobiście.
Proszę o kontakt w razie czego:) Pozdrawiam Aneta