zgadza się, zółw ma 20 lat, przez 19 lat mieszkał u kogoś na podłodze, więc po takim czasie ciężko byłoby zamknąc go w terrarium, odkąd go mam zachowywał się normalnie do czasu, po rozmowie z poprzednim właścicielem okazało się, że żółw gryzł i gonił za nogami jak był głodny, tutaj ma jedzenie, odpowiednie dla tego gatunku, zawsze w jednym miejscu, podtykam mu nawet pod nos, a mimo to i tak robi swoje, nie cały czas ale zdarza się często, staram się karmic żółwia roslinnością polną itp, ale fakt jest taki, że on jadł przez 19 lat ogórki, sałatę, pomidora i ciężko mu zmienic nawet menu:)staram sie jak moge,
Ze wszystkim powyżej się zgadzam, żółw mieszka na podłodze, lampa wisi przy grzejniku bo tam najczęściej siedzi, staram się go odżywiać jak najlepiej, ale gryzie dalej, atakuje nogi, kiedyś tylko bose teraz nawet nogawki u spodni:), jedno jest pewne wymaga wielkiej opieki, poświecenia czasu, mam go 2 lata, teraz dopiero daje w kość, obecnie spodziewam się dziecka i nie wyobrażam sobie, żeby żółw dalej tak się zachowywał, gryzł i brudził wszędzie, dlatego najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest to abym oddała żółwia w dobre ręce, nie jest to łatwe dlatego, że miałam już żółwia wodno-lądowego bardzo długo, potem tego i się przyzwyczaiłam, ale dziecko i żółw mieszkający na podłodze to nie jest rozwiązanie, dziekuje i pozdrawiam
oczywiście biorę pod uwagę zakup terrarium bo mam dosyć gryzącego żółwia, nie chodzi o jego odchody, bo wcześniej też jakoś to było, ja po prostu nie wiem jak taki wielki żółw ma zostać zamknięty w klatce, jeśli jakoś przez 20 lat mieszkał na podłodze, więc albo kupię terrarium albo oddam żółwia, bo na pewno nie pozostanie na podłodze z "dzieckiem"