Ja znam tylko jeden dobry sklep w łodzi, ceny atrakcyjne - o połowe tańsze niż w kakadu i ludzie naprawde znają się na rzeczy. Tam nie trzymają zwierząt którym nie są w stanie zapewnić warunków np. patyczaki. Ostatnio widziałem w Kak. bazyliszka (nazwy nie pamiętam). W sklepie głośno jak na placu zabaw a ten biedaczek leży sobie na jedynej gałęzi w terrarium. Ta gałąż to jedyne miejsce gdzie mógł przebywać bo na dnie tylko wlana jakaś brudna woda z potopionymi świerszczami. Ogon miał jakiś dziwny i kosztował 200 zł, gdzie anolis rycerzyk kosztował 400 zł i to mnie zdziwiło.
Jaki to sklep ? bo nie podałeś ?