Drogi zachar, jestem wegetarianką, więc trochę nie trafiłeś.
Wasza mentalność jest dziwna. Różnica moi drodzy jest dość istotna. Nie wrzucacie żywego kurczaka do terrarium ani nie zamrażacie, tylko kupujecie martwego w sklepie. To nie jest idealne rozwiązanie, ale na pewno bardziej humanitarne niż hodowla królików w tragicznych warunkach i wrzucanie na żywca wężowi.
Zbulwersowana
Użytkownik od 08 sie 2011W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 08 2011 12:00