Zgadza się też mam z tego transportu ,nasz Biszkopt jest pełen energii myślę ze jest zdrowy .Wybierałem go z pośród 8 zółwików ten od razu mi się spodobał był ciekawy świat ,silny nie chował się tak jak inne .Może nie był tak wybarwiony jak inne ale za to dał mi się wizualnie zbadać .Gdy się dowiedziałem ze jest importowany miałem dylemat ale jak na razie jest dobrze , na wiosnę myślimy zakupic samiczkę by nie był sam
Hey zapomniałem haseł do forum skleroza boli.... żółwik ma się dobrze jak na jego stan , został zbadany na obecność pasożytów no i niestety owsiki.Walczymy ostro 1 kuracja lekami nie pomogła teraz jest po 3 kuracji i za miesiąc będziemy sprawdzać .Wymieniamy mu podłoże żeby się nie zarażił .Ciągle przybywa mu na wadze choć ma pasożyty
Biszkopt wyleczony już nie ma pasożytów ale przybył nam 2 zółwik Piernik .Niestety tez zarażony i w złym stanie ,skorupa miękka do tego chyba cos z wątrobą opuchlizny spowodowane brakiem prawdopodobnie witamin .Jest w dobrych rękach wiec myśle ze wyjdzie z tego ,zaczyna lepiej jeść .