Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


ConstrictorsMorphs

Użytkownik od 01 sie 2011
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 07 2018 16:26

Moje posty

W temacie:Szukam poszkodowanych przez Jakuba Ś. i Marcina W.

05 lutego 2018 - 19:05

Witam serdecznie.
Mariusz - odnosnie refleksji jak najbardziej mam je juz dawno.
Warto dodac, ze jesli chodzi o temat z Austria, to zwierzeta, ktore do nich pojechaly etc. Zalatwiala kompletnie inna osoba - nie ja. Tylko moj byly wspolnik.

Nie chce sie tutaj tlumaczyc ani robic z siebie biednego czlowieczka, ktorego nagle wszyscy chca opieprzyc za niedociagniecia.
Nie bede rowniez mowic czy pisac, ze nie mam sobie nic do zarzucenia, bo mam.

I publicznie moge napisac, ze nie wywiazalem sie z umowy od Pani Edyty oraz nie wywiazalem sie z umowy w przypadku Mariusza Kedryny.
W przypadku Mariusza jest to troche inaczej, poniewaz  w  miedzy czasie tez dostawal inne zwierzeta, ktore bral (nie objete umowa) i nie zawsze za wszystkie rozliczylismy sie. Na przyklad samice palpebrosus, ktora przyjechales, zabrales, pieniedzy nie odebralem. Fakt jest taki, ze nie bede mieszal inne gat. ktore wziales w taki czy inny sposob, ale z tego co mielismy na umowie nie wywiazalem sie i nie bede udawal idioty, ze nie wiem o co chodzi.
PUBLICZNIE MOGE TYLKO PRZEPROSIC I ZWROCIC KOSZTY LUB DODAC ZWIERZETA (przede wszystkim dot. to Pani Edyty).

Tyle ode mnie.
Pozdrawiam serdecznie i rowniez poprosze o zablokowanie tematu, poniewaz za chwile wybuchnie pyskowka.
Do osob, ktore tutaj sie wypowiedzialy - doskonale rozumiem i absolutnie nie bede mowil, ze nie maja racji, bo maja w 100 %.


W temacie:Szukam poszkodowanych przez Jakuba Ś. i Marcina W.

05 lutego 2018 - 17:22

Mariusz K. -  nigdzie tutaj nie napisałem, że nie mam sobie nic do zarzucenia. 
Dla informacji - Pan z Anglii, P.Richard W., otrzymał pieniądze przekazem Western Union, a nawet więcej, niżeli wysłał jako rekompensata, pomimo, że transport żółwia do niego nie zależał ode mnie.
Pan z Czech, który kupił żararakę za 50 EUR, która niestety mi padła, również dostał zwrot w kwocie 50 EUR.

Nagle mówisz mi na Pan i udajesz że mnie nie znasz, ale jak przez 10 lat handlowaliśmy to per Pan mi nie mówiłeś czy nie pisałeś.

Pozdrawiam.


W temacie:Szukam poszkodowanych przez Jakuba Ś. i Marcina W.

05 lutego 2018 - 16:00

Witam Mariusz K..

Znamy się osobiście od 2008 roku i chyba nie do końca pamiętasz, ile zwierząt ode mnie wziąłeś (kupowałeś TYLKO I WYŁĄCZNIE ODE MNIE) wiele ciekawych i rzadkich okazów za dobre pieniądze i ,,po znajomości".
Nie opisałes swojej sytuacji, ale sam doskonale wiesz, że nie zostałeś przeze mnie ,,OSZUKANY" ponieważ odbierałeś w między czasie krokodyle - parę moreletii, samicę palpebrosus dorosłą, parę mindorensis. Owszem, część pieniędzy również płaciłeś z ręki do ręki, ale niejednokrotnie płaciłeś do przodu i to przez 10 lat. Faktem jest że z terminu się praktycznie NIGDY NIE WYWIĄZAŁEM ale zawsze otrzymywałeś zwierzęta, które ode mnie brałeś.

Kolejna sprawa - uważasz że nie posiadam żadnej wiedzy merytorycznej i praktycznej, to dlaczego kupowałeś ode mnie zwierzęta, byłeś zadowolony a jeśli chodzi o utrzymanie krokodyli to przyjeżdżałeś do mnie oglądać zbiorniki i głównie wiedzę czerpałeś ode mnie, dzwoniąc, rozmawiając osobiście, etc.? To już jest kompletnie sprzeczne z tym co napisałeś, bo jak brałeś zwierzęta ZA DOBRE PIENIĄDZE (nigdy nie za jakieś chore kwoty) to byłeś bardzo zadowolony a jeśli dobrze pamiętasz, trochę tych zwierząt wziąłeś...Myślę, żeby nie przestrzelić, ale kilkanaście to na pewno w przełomie 10 lat. Węże, krokodyle, warana... I nie przypominam sobie, abyś był niezadowolony. Sprawy w sądzie jeśli wiesz, nie załatwiliśmy, ponieważ wniosłem sprzeciw do umowy, który jest właśnie rozpatrywany, ponieważ tak jak Tobie to mówiłem i osobiście a także dorgą mejlową, po podpisaniu umowy na zwierzęta w między czasie brałeś inne nie płacąc całej sumy, więc to nie jest adekwatne do rzeczywistości.
Jest mi bardzo miło, że tak postępujesz po 10 ciu latach znajomości.

Co do Pani Edyty - nie po to zrobiłem z Panią umowę, taką, aby nikt nie został pokszywdzony, aby było coś nie tak.

Nikt z nas nie jest idealny, ale w momencie, kiedy się handluje, to ja również jestem zależny od osób trzecich, ja sam nie rodzę zwierząt ani też ich nie produkuję.

Co do reszty się nie będę wypowiadał, ponieważ nie będę tutaj zajmować stanowiska, aby się bronić, ale nie dam z siebie robić najgorszego oszusta pod słońcem, bo za takiego się nie uważam.

Przez wiele lat znalazłem jak i zadowolonych klientów i tak samo niezadowolonych. Wielu ludzi wraca, wielu rezygnuje niejednokrotnie nie z mojej winy, ale tak jak wspomniałem, nie będę się czaić i udawać że mnie nie ma, czy sprawa mnie nie dotyczy.

 

Jeśli chodzi o sprawy kilku osób zza granicy - jeden człowiek, który nie odebrał zwierzęcia, zaczął poruszać internet, ponieważ dostawa nie przebiegła pomyślnie ale nie z mojej winy. Prawnie nic by nie załatwił. Później otrzymałem dane do wpłaty na konto jego siostry, gdzie dane były złe - zatem wysłałem pewnemu panu gotówkę przez western union. Rzeczywiście nie wywiązuję się ze wszystkiego i nie ze wszystkiego na czas, ale zawsze staram się dojść do porozumienia.

 

Powracam jeszcze do tych ,,opinii od - tylko znajomych " pragnę zauważyć, że to są opinię w większości od ludzi, których nie znam i nie są moimi znajomymi.

 

W dzisiejszych czasach internety tak działają, że za chwilę każdy z tych, który poniżej handlował i był zadowolony, może stać się poszkodowanym - znam takie podejście do sytuacji doskonale. Pomijam już, że każdy, nawet kompletnie nie znający czegokolwiek, będzie musiał wtrącić swoje przysłowiowe pięć groszy. Tak to wygląda.

Zamieszczam linka z opiniami, które zbierałem kilka lat, nie zawsze pozytywne, ale starałem się zawsze wszystko załatwić, aby było w porządku. 

 

http://www.terrarium.pl/topic/300818-reticulatusmorphs-jak-najbardziej-pozytyw/

 

Pozdrawiam


W temacie:Uwaga Złodziej i oszust "Constrictors morph"

05 października 2017 - 10:53

Ja również dziękuję o nagłośnieniu sprawy, dzięki temu ciężko oszukany użytkownik mógł odzyskać swoje pieniądze, chociaż nadal będę się upierał że wystarczyło zadzwonić.

 

Nikon zapomniałeś dodać, że na kilka interesów jeden nie wypalił i to nie konkretnie z mojej winy.

 

Miałem jechać do Warszawy, ale nie pojechałem, tak samo jak Ty miałeś jechać na giełdę do Ostrawy i tak też się umawialiśmy?

​Później uzgodniłeś pana, który miał zabrać wysyłkę dla Ciebie przez bla bla car, czy ja się z nim aby nie umawiałem? Czy ten pan przypadkiem nie dał dupy?

​A to Ty przecież go znalazłeś i powiedziałeś, że rozmawiałeś i wszystko jest dograne.

 

Ale nie napiszesz, że kupiłeś jakiś czas temu okularówki, wpłacając kasę z wyprzedzeniem dość dużym bo z 2 tygodnie, okularówki dostałeś z  hodowli za naprawdę dobre pieniądze i jak dobrze pamiętam, byłeś bardzo zadowolony?

​O tym już nie wspomnisz...

 

A reaguje tylko na pier..... typu , że biorę coś jako pożyczkę, etc. co jest g... prawdą!

 

Wynikające błędy, moje dwa w ostatnim czasie, mówię tutaj o niedostarczeniu terrari do Konrada czy jaszczurek do Nikona wynikały z naprawdę bardzo ograniczonego czasu i tysiąca spraw, które mi wyszły z nikąd.

 


​Jakoś od 2011 roku zebrałem KILKADZIESIĄT POZYTYWÓW w linku http://www.terrarium.pl/topic/300818-reticulatusmorphs-jak-najbardziej-pozytyw/

 

Do tego trochę pozytywów w profilu, nie licząc 3 od jednej osoby negatyw. na przykład.

 

Bez odbioru.


W temacie:Savannah Cat F1 ur. czerwiec 2017

03 października 2017 - 07:58

Wow, jaki detektyw  :shock: 







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.