kiedyś jak byłem mały, razem z tatą hodowaliśmy kameleony i patyczaki no i teraz chciałbym do tego w pewnym sensie powrócić

Pierwszy wybór to był waran stepowy ( ciężka kasa na żywe żarcie?)
drugi wybór to iguana iguana (ciężka kasa na rośliny)
chodzi mi o ogólne koszta "eksploatacji"

które zwierze jest najbardziej wrażliwe na delikatne wahania temperatury
to są ogólnie duże gadziny, ale piękne. zastanawiam się nad jakimś mniejszym, byle mi odpowiadał wizualnie (proszę wybaczyć, jestem wzrokowcem i do tego mam aspiracje na artystę co powoduje że do efektu wizualnego przywiązuję ogromną wagę)
ktoś pomoże?
Pozdrawiam
Zygmunt