Ja miałem kiedyś nutrie , kupiłem ją w wieku bodajże 3-4 tygodni starszego osobnika trudniej będzie oswoić , radził bym Ci wybrać samicę bo ja miałem samca jak dojrzał czasem był z nim problem , ale i tak z opisów z innych posiadaczy trafiłem na łagodnego osobnika , nigdy celowo mnie nie ugryzł , czasem tylko podczas zabawy mocniej dziabnął , ale do krwi nigdy mnie nie zranił , są strasznie inteligentne nie było klatki czy kojca z którego by nie uciekł w końcu każdy z domowników to ignorował i żył z nami jak pies czy kot , wieczorami przy telewizji wyskakiwał na kolana i prosił się o pieszczoty , fajnie to wyglądało jak 15kg klucha zachowuje się jak mały kot hehe
Raczej nie zbędne będzie jakieś małe jeziorko , stawik w pobliżu , ja mam szczęście bo sąsiad ma mały stawik , czasem jak się go wypuściło potrafił godzinami nie wychodzić z wody i ciężko było dziada złapać ,ale nauczył się sam wracać do domu i jeszcze drapał w drzwi jak mu dupa zmarzła I trzeba nauczyć za młodu korzystania z kuwety bo w przyszłości z domu zrobił by stajnie...
Na pewno nie polecił bym nutrii nikomu z mieszkaniem w bloku to by była tragedia... Jak mieszkasz na wsi , masz w pobliżu jakiś zbiornik z wodą ( wanna szybko stanie się za mała) i masz sporo czasu wolnego to możesz spróbować na pewno nie pożałujesz