Mój Nhandu coloratovillosus przeżywa ciężki okres. Jest w stadium L7-L8. Na początku wykopał sobie w rogu terrarium dziurę i siedział tam ponad 2 miesiące, niedawno wyliniał, wyszedł z tej dziury na 5 minut i wrócił tam ponownie i teraz znowu siedzi tam już około tygodnia bez wyjścia. Wygląda to dość dziwnie, bo leży tam taki pokiereszowany jakby ktoś go zdeptał, a na dodatek wygląda to tak jakby się wpychał głębiej ciągle. Temperatura co prawda jest utrzymywana taka jak być powinna, ale tak się zastanawiam, czy może być tak, że jemu jest zbyt ciepło i siedzi tam, bo dokopał się do szyby, to wiadomo, że szyba chłodniejsza? Kupiłem teraz świerszcze i planuję mu tam wrzucić do dziury, bo już dawno po linieniu, może jak zje to się ożywi. Co o tym sądzicie? Załączam kilka zdjęć:
1. http://i61.tinypic.com/2l963c5.jpg - na dole pająk i jego "nora" do linienia, wyżej wylinka wisi na pajęczynie
2. http://i61.tinypic.com/hw9uti.jpg - to samo co pierwsze, tylko z drugiej strony terra, zza pająka
3. http://i58.tinypic.com/4hzf3k.jpg - wersja z góry, widać kilka odnóży wylinki, która leży na niższej części pajęczyny, a pod nią pająk
Jeśli zdjęcia za mało pokazują to pisać.