Moim zdaniem sam fakt że było tylko jedno jajo skłania do podejrzeń o zaparciu drugiego jaja. Ja na Twoim miejscu NieIs zabrałabym zwierze do veta, (tym bardziej że blisko masz świetnego specjalistę) bo on może chociaż podać leki które mogą pomóc zwierzęciu, a jak zostawidz tak biedaczkę samą sobie, to nic dobrego z tego nie wróżę...
A kupa do badania zawsze może iść. Jak kupy nie ma to vet może zrobić wymaz z kloaki i ocenić.