Witam.
To chyba będzie najodpowiedniejszy dział.
Sprawa wygląda w ten sposób:
W okolicach pomiędzy Strzelcami Opolskimi, a Opolem przy drodze nr 94, znajduje się stare wyrobisko kamienia wapiennego "Skała" "Skałki" (od ok. 30 lat nieużywane - nie wiem jaki był stan prawny tego terenu, do kogo należy itp itd), na którym w najbliższym czasie zostaną wznowione prace wydobywcze (aktualnie doprowadzana jest tam droga dla ciężkiego sprzętu). Mieszkańcy sprzeciwiali się tej inwestycji, ale mimo to do jej realizacji dochodzi. Jest wiele wątków, który Was nie zainteresują, natomiast jest jeden kluczowy który interesuje mnie i Was też powinien.
Mianowicie, miejsce o którym mówię to swoista oaza, o powierzchni kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych, w którym na 100% żyją takie gatunki jak jaszczurka zwinka, salamandra plamista, traszki (nie jestem pewny czy jeden czy może 2 gatunki), gniewosz plamisty, kilka gatunków żab, ropuchy zielone i szare, rzekotki i może jeszcze zaskrońce bo tamtejsze środowisko sprzyja tym wężom. Może jeszcze jakieś inne których tam nie spotkałem. Na wiosnę zazwyczaj pojawia się tam woda, która dopływa z lokalnej małej rzeki (w ostatnich latach było z tym różnie z racji susz) i prócz gadów i płazów żyją tam jeszcze różne ptaki wodne i ryby. Byłem ciekawy czy z racji susz w ostatnich latach i braku wody w tym miejscu takie zwierzątka jak traszki powymierały i właśnie wracam ze spaceru. Popodnosiłem kilka konkretnych głazów i okazuje się że traszki dalej tam sobie żyją, jeszcze w letargu ale są.
Wnioskuję, że jeśli wjedzie tam ciężki sprzęt to nic nie zostanie ze zwierzątek tam żyjących, droga która jest tam doprowadzana powstaje w szybkim tempie więc pewnie prace zaczną się za niedługo. Mam wrażenie, że poszło siano w ręce odpowiednich osób żeby nikt się nie czepiał, dlatego tym bardziej pisze na forum, bo może ktoś tu ma doświadczenie w tego typu rozwiązywaniu zagadek (być może kryminalnych) i chciały się zająć tą sprawą?
Jakby co to służę pomocą. Studiuję dziennikarstwo i znam kilka osób z opolskich mediów, które być może pomogły by nagłośnić całą sprawę.
Dorzucam printscreena z miejscem na mapie o którym mowa.
Może kogoś zainteresuje ta sprawa.
Pozdrawiam.