zbignieww

Chów wsobny to inaczej krycie w bliskim pokrewieństwie, a nie krycie szczurów z podatnością do nowotworu... i nie, nie zgadzam się.. zależy jeszcze do jakich nowotworów mają predyspozycje, do jakich rodzajów, w jakim wieku, na jakim tle. 


Osobiście przez 12 lat pracy swojej i obserwacji prac innych hodowców doszłam do wniosku że geny owszem ale niesamowity wpływ na wystąpienie nowotworu ma styl życia i dieta szczura. Podobnie jak u ludzi. 

Sylphie, jak ja piszę że chcę 100zł za snow albo 140 za ultramel to ludzie mowia.. allle drogo.. za 60 widziałem.. i weż tu tłumacz ludziom co to np. "rozkarmiony" i jakie to ma znaczenie.. jasne że sobie kupią za 25zł classica... miałam telefon od hurtowanika że weźmie ode mnie wszystko za 30 czy 20zł za sztukę - miałam amele, snow, ultramele i u.anery - więcej mnie do tego telefonu wyniosło ich utrzymanie niż 30zł  za szt. bo węże były karmione co 3 dni... a potem będą pisali że hodowcy węży tacy i siacy bo ktoś im za 25zł niekarmionego nigdy ewt. krzywego wężyka wcisnął... i weż tu człowiekom tłumacz.. skąd się bierze cena..

 

to samo w szczurach... "ALE PANI! JA ZA 7 ZŁ NIEBIESKIEGO WIDZIAŁAM W KAKADU"... to po cholere dzwoni do hodowli i pyta... niech se kupi w kakadu a potem sobie radzi jak jej się trafi świerz, grzyb, mycoplazmoza albo co lepsze kinderniespodzianka...

Pseudohodowlane działania hodowców waniają hańbą dla całego środowiska w każdej dziedzinie hodowli.. czy są to działania hodowców zarejestrowanych czy też nie. Mówimy tu o porządnych hodowlach wrzucanych do 1 wora z pseudo.. a niestety takie pierdoły opowiadane przez fundacje ogony szkodzą wszystkim a przed pseudo na pewno nie ochornią, tak jak zakaz handlu psami i kotami bez rodowodu nie ochronił hodowców.